niedziela, 26 czerwca 2011

Dzień idealny na wycieczkę rowerową nie za gorąco,słońce na przemian z chmurami.Dzisiaj wybraliśmy się cudowną Doliną Popradu,warta obejrzenia.Jedna z najpiękniejszych tras turystycznych Polski o długości około 59km.Prowadzi południowym skrajem Kotliny Sądeckiej,przecinając górzyste tereny Beskidu Sądeckiego.Można ją rozpocząć z Nowego Sącza i zakończyć w Krynicy Zdrój, ale ponieważ ja mieszkam jak" rzut beretem" koło Starego Sącza a wiec zaczynamy od Starego Sącza(sam Stary Sącz zaprezentuję innym razem).I zaczynają się lasy w Barcicach.
Zaczynają się co raz wyższe góry porośnięte lasami iglastymi-pachną żywicą.Widać rzekę Poprad,Dolinę Popradu można przepłynąć kajakiem.
Dojeżdżamy do Rytra.
i widzimy zamek,warto się tam udać aby zobaczyć przepiękne widoki na okolicę i Poprad
Takich rzeźb przy domach znajdziemy przy trasie dużo w Piwnicznej Zdrój i Krynicy.
i zbliżamy się do Piwnicznej Zdrój



My swoją podróż rowerową kończymy w Piwnicznej Zdrój może następnym razem wybierzemy się dalej .Wracając trzeba koniecznie wstąpić do miejscowości Głębokie i napić się wody mineralnej ze źródełka św,Kingi a także uzupełnić jej zapas na dłużej:)

można spokojnie delektować się smakiem wody siedząc w pijalni,słuchając szemrzącego strumyka i oczywiście wdychając śwież leśne powietrze którego mamy dostatek:)
A trochę wyżej nazbierać suchych gałęzi których tu nie brakuje i rozpalić grilla.
a w między czasie kiedy nasze kiełbaski się grillują,wybieramy się na spacer żwirowymi ścieżkami i podziwiamy cudne widoki kątem oka zerkając czy nam ktoś na nasze kiełbaski przypadkiem się nie załapie:):)
i patronka wszelkich wód mineralnych i źródełek sądeckich św.Kinga a pod nią skalniak
Prawda że warto do mnie przyjechać.Każdą ciekawą trasę będę się starała pokazać i opisać i oczywiście zapraszam:)



















czwartek, 23 czerwca 2011

Zestaw witamin z ogrodu;herbatka miętowa,truskawki z miodem świeżutkim prosto z ula(z pasieki mojego taty)pyszności!!!!
Trochę kwiatów z ogrodu na poprawę nastroju, u mnie pochmurno i czasem deszczyk kropi,ale po południu mamy zaplanowaną wycieczkę rowerową i liczymy że uda nam się śmignąć na rowerkach.











niedziela, 19 czerwca 2011













Widoczek na zazieleniony staw,po rośliny do stawu jeżdżę na stawy w Starym Sączu nad rzeki Poprad i Dunajec.Chciałam aby staw wyglądał jak najbardziej naturalnie więc zbieram z okolicy rośliny,kamienie,korzenie i wszystko co mogłoby się nadawać i ozdabiać staw i ogród.


W ogrodzie różanym kwitną i pachną nasze królowe ogrodu-róże.Koło róż do towarzystwa posadziłam jukki,jedna będzie miała ogromny kwiat.Pozostałe