poniedziałek, 12 września 2011

Wrześniowe dni.

Ostatnie dni lata bardzo ciepłe i pogodne,a i wieczory przyjemne.
Siedzieliśmy na tarasie nad nami księżyc w pełni oświetlał srebrzyście ogród, widok jak ze scenerii filmowej.Nie potrafię robić zdjęć nocą a szkoda bo ogród wyglądał tajemniczo.Rozkwitają jesienne kwiaty-astry niektóre chryzantemy to już znak zbliżającej się jesieni.















I rybki w stawie po raz pierwszy się nam urodziły,teraz nabierają kolorków .



Misiek pilnuje ogrodu i pawi,kłapie na nich zębiskami chyba nie bardzo mu się podobają.Pawie dają sobie radę przefruwają mu nad głową i nic sobie nie robią z jego wyraźnej niechęci  do nich.
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz