długo oczekiwana,utęskniona ciepła i słoneczna
Wiosna.Zazieleniły się łąki,drzewa świeżą zielenią.Zapachniały kwiaty drzew owocowych,miłą słodkawą wonią tak przyjemnie łapaną przez nasze zmysły.I właśnie za ten zapach kocham wiosnę- to moja ulubiona pora roku.Dostaję od niej ogromne pokłady energii,chce mi się wszystko i na duszy jakoś lżej.Wiosnę poczuliśmy już wszyscy,nasze ptactwo ochoczo pomaga mi w plewieniu to co ja posieję one chętnie jedzą.a już z radością wygrzebują ziemniaki które tak starannie posadziłam.Tak chodzimy za sobą i poprawiamy-nikt nie chce ustąpić:)Psy do budy zaglądają niechętnie,przed budę wyciągnęły starą kołdrę i leżą leniwie wygrzewając się w wiosennym słoneczku.Obudziły się żaby,w stawie było ich bardzo dużo złożyły swoje żabie potomstwo i zniknęły.Chciałabym żeby wiosna trwała i trwała.......
Piękny masz widok z okna, łączka szafirkowa też wspaniała, cieszmy się z wiosny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo czekaliśmy wszyscy na wiosnę i jest:):)
UsuńPięknie, zielono, kolorowo :)
OdpowiedzUsuńU nas dopiero po dzisiejszym deszczu zacznie się zielenić.
Południe Polski wyprzedza nasz biegun zimna o dwa tygodnie.
Pozdrawiam ciepło ::)))
My czekamy na deszcz bo odkąd śnieg nas opuścił nie padał deszczyk a mamy naprawdę bardzo ciepło i słonecznie:)
UsuńDo bieguna zimna wiosna tez dotrze:)
Przepraszam, że wysyłam Ci w komentarzach wiadomość związaną z moim blogiem. Chciałam Ci tylko powiedzieć, że piszę go nadal, ale jak widzę coś się z nim stało i nie wyświetla aktualnych moich wpisów. Zatrzymał się dwa miesiące temu na poście "Nie tylko Teotihuacan". Tak jest u wszystkich, którzy mają go na swoich blogach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)