czwartek, 26 grudnia 2013

Rytro-Jaworzyna Kokuszczańska.


Wigilię spędziliśmy u rodziny w Krakowie zaś w  Boże Narodzenie wyruszyliśmy wczesnym rankiem na górski szlak.
Pojechaliśmy samochodem do Rytra(około 6 km) i czerwonym szlakiem przed siebie.
Nie zobaczyliśmy pięknych szczytów Tatr, chmury nie pozwoliły nam na to. Liczymy że następnym razem może uda nam się zobaczyć taki widok.

A więc idziemy:)



W niektórych miejscach szlak był bardzo oblodzony i wdrapywaliśmy się pod górkę.








Wiał bardzo silny wiatr łamał wysokie jodły przed nami jak zapałki.
Powiedziałam do męża że mam przeczucie ze nic nam się nie stanie.
(mąż)ale czy to wystarczy.
Wystarczyło

.

Do schroniska Cyrla dotarliśmy jako pierwsi goście w Boże Narodzenie ale nie jako jedyni był pan na rowerku i grupa młodych ludzi.




W schronisku Cyrla wypiliśmy pyszną kawę,zjedliśmy pierogi i ruszyliśmy na Jaworzynę Kokuszczańską.







poniedziałek, 23 grudnia 2013

Wesołych Świąt:):)

......Jest taka noc pełna tajemnic i blasku
pachnąca świerkiem i piernikiem
kiedy zwierzęta mówić potrafią
a ludzie ze sobą -nie zawsze....
/Ewa Wierzbińska/


Zdrowych,radosnych Świąt spędzonych w pełnej miłości rodzinnej atmosferze.
I nadziei na lepsze jutro w chwilach niepokoju,
wszystkim Wam życzę.


Choinka pachnąca lasem i ozdobami ręcznie zrobionymi.





Serowa Zosia i brzoskwiniowe wydmy,z przepisu siostry Anastazji .


I sałatka z sera żółtego i pora także z przepisu siostry Anastazji.






piątek, 20 grudnia 2013

Nowy Sącz.

Nowy Sącz dzisiaj,godzina 5 rano.
Miasto jeszcze pogrążone we śnie,nieliczni już pracują by się przygotować na mieszkańców którzy wkrótce ruszą do pracy czy na zakupy.
O historii miasta nie będę pisała ,bez trudu znajdziecie w internecie potrzebne informacje.
Z Nowym Sączem byłam związana wiele,wiele lat,po drodze było tez kilka innych miejscowości w których mieszkałam dłużej lub krócej.
Od trzech lat mieszkam  w Starym Sączu,niektórzy się śmieją że zamieniłam Nowy Sącz na Stary Sącz i nie żałuję.
A czy Stary Sącz będzie ostatnią naszą przystanią,nie wiem?Czasem nasze życie biegnie spokojnie a czasem potrafi zrobić gwałtowny obrót o 360 stopni.A my podejmujemy nowe wyzwania,zakasając rękawy i do pracy:)
Nowy i Stary Sącz graniczą ze sobą.Od siebie mam 11km do Nowego Sącza zależy gdzie jedziemy.Ja zawsze liczę że tyle mam do rodziców bo przecież gdzie pojedziemy jak nie do rodzinnego domu do którego zawsze chce się wracać nie zależnie gdzie i jak daleko jesteśmy.
Nowy Sącz bierze udział w konkursie na najładniej wystrojone świątecznie miasto.
Dekoracje bardzo mi się podobają najważniejsze że są w jednym kolorze a właściwie w dwóch bo puchary w których latem są kwiaty ozdobiono niebieskimi światełkami.
Dzięki czemu można ciągle patrzyć nie bolą oczy i nie ma się wrażenia chaosu i namieszania.
Rynek ma elegancką dekoracje świąteczną,mnie urzekała przecudnej urody choinka i sypiące się płatki śniegu z Ratusza niestety zdjęcia tego nie oddadzą to trzeba zobaczyć.


Gwiazdki na choince wyglądają jak złoto oprawione w perły.


Jeśli podoba się Wam choinka i świąteczny wystrój Nowego Sącza,bardzo proszę o głosy.
Zgłosiłam tez swoją choinkę w domu.
Za oddane głosy dziękuję.
http://swiecsie.pl/autor/39110/
Fontanna.










Bardzo dobra potrawa i szybka
Makaron z brokułem.

Makaron z brokułem.
Składniki;
Makaron muszelki,
brokuł,
cebula,
kiełbasa,
orzeszki pistacje,
śmietana.
Makaron muszelki gotujemy w bulionie pod koniec gotowania dajemy brokuły.Odcedzamy.
Na patelni zeszklimy cebulę pokrojoną w krążki,dodajemy kiełbasę pokrojona i orzeszki pistacje(podsmażone wcześniej na patelni).
Dajemy sól,pieprz i śmietanę potrząsając patelnią.



I jeszcze jedno danie "niebo w ustach"musicie koniecznie wypróbować.

Gulasz.





Składniki;
800g gulaszu wieprzowego z szynki,
2 średnie cebule pokrojone w piórka,
5 ząbków czosnku zmiażdżonych,
250 ml bulionu drobiowego,
40 g cukru,
1 łyżka miodu,
2 cytryny pokrojone w grube talarki ze skórką,
1 papryka czerwona pokrojona w paseczki,
3 gałązki świeżego tymianku,
1 łyżka kminku,
szczypta cynamonu,
1 łyżeczka gałki muszkatołowej,
1-2 łyżki oleju rzepakowego,
sól,
pieprz.




Umyte i pokrojone cytryny w talarki wrzucamy do niewielkiego garnka dodajemy około 40 g cukru.
Całość zalewamy wodą tak aby cytryny były zalane Gotujemy 10-15 minut tak aby cytryny były miękkie.


Obrane cebule kroimy w piórka.
Paprykę kroimy na pół usuwamy gniazda nasienne i białe błonki,kroimy w paseczki.
5 ząbków czosnku przeciskamy przez praskę.
Cebulę,czosnek i paprykę odstawiamy na bok.

Pokrojone mięso gulaszowe doprawiamy solą i pieprzem.
W garnku który możemy włożyć do piekarnika rozgrzewamy 1 łyżki oleju,dajemy mięso i mieszamy.
Gdy mięso się podsmaży łyżką cedzakową przekładamy mięso na patelnię.W naczyniu żaroodpornym w którym smażyliśmy mięso dajemy,paprykę,cebulę i czosnek.Mieszamy uważając aby warzywa się nie przypaliły.Gdy warzywa już nam się podsmażą dodajemy wcześniej posmażone mięso.
Dajemy rozgnieciony kminek,łyżeczkę gałki muszkatołowej i szczyptę cynamonu.
Mieszamy uważając by się nic nie przypaliło,dajemy łyżkę miodu,i 250 ml bulionu.
Mieszamy i wkładamy do piekarnika na 45-60 minut w temp 180 stopni(góra,dół).
Gdy już gulasz jest gotowy dajemy tymianek,kolendrę oraz kawałki ugotowanych cytryn(bez soku)chyba że sos nam zgęstniał to możemy wlać troszkę soku z cytryn.



pozdrawiam wszystkich czytających:)