wtorek, 13 maja 2014

Spacer po Obidzy.

Tęsknota.


Kiedy w góry pójdziesz raz
I się w nich zakochasz
Jak narkotyk staną się
I choć wszystko boli Cię
Odciski też na nogach masz
Przemęczona Twoja twarz
Kiedy minie kilka dni
Znów do gór tęskno Ci
Planujesz kolejny szlak
Aby poczuć w włosach wiatr
I podziwiać magię barw
Które nas zadziwiają
I o zachwyt przyprawiają.

Beata.

O Obidzy pisałam już w kilku postach.
Z Beatą postanowiłyśmy pospacerować po Przełęczy Obidza i Przełęczy Gromadzkiej by bliżej przyjrzeć  roztaczającym się wokół polanom które otoczone są wspaniałym lasem.I oczywiście patrzyć na cudowne Tatry których wierzchołki były pokryte śniegiem .Gdy zajrzałyśmy tutaj w ubiegłym tygodniu było go niewiele tym razem szczyty Tatr były bielusieńkie.Z gór wiał zimny wiatr.Na polanach i w lesie mnóstwo kwitnących krzewów borówek,wrócimy tu gdy dojrzeją:)
Zanim pokażę zdjęcia najpierw kilka zdjęć wczorajszej tęczy która miała swój początek w pobliskim potoku obok mojego ogrodu.




Sucha Dolina.


Przełęcz Gromadzka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz