środa, 21 maja 2014

Szczawnica-Wąwóz Homole.


Wąwóz Homole.
Kto wąwóz Homole zna
Ten go raczej pokocha
Te strumyki i mosteczki
Zatykają Ci usteczki
Taka jesteś zachwycona
Ich urokiem;porażona;
Kiedy wyjdziesz już z wąwozu
I spojrzysz na hale, gdzie są górale
Owieczki się pasą
Kolejka linowa czeka
By w dół zwieść człowieka
Ja się na niej modliłam
I Boga o rychły zjazd prosiłam
Jeśli masz jeszcze siłę
Możesz wrócić pieszo do Szczawnicy
Lub skoczyć w busa
A w Szczawnicy, możesz dobrze zjeść
Lody dobre mają też
Kuracjusze spacerują
A turyści na rowerach szusują
Kondycje szlifują
Szczawnica zaprasza
I gości z całego świata sprasza
Niech widoki podziwiają
I za rok tu wracają
Beata

List.
Nie każ Panie mej duszy
Szukać wolności gdzie indziej
Wiesz przecież że me serce do gór leci
Wpadając w przepaść bystrą się tłucze
Wszak wiesz że mnie złamać łatwo
Wśród łez wylanych ukradkiem wśród nocy
Rodzi się we mnie siła nie pojęta
Jak Feniks odradzam się znowu
By jutro przywitać radośnie
I każdy zakręt  zamienić znów w uśmiech....


Ogród Marzeń


Góry są jak narkotyk gdy raz pójdziesz,będziesz wracać zawsze....
Dzisiaj wstałam o świcie i wyruszyłam z naszego Zagórza Myśleckiego pieszo do Starego Sącza przez starosądeckie pola na skróty.By tam wsiąść na autobus do Szczawnicy.Tak dawno nie jeździłam autobusami,odkąd mam samochód to bez niego nigdzie się nie ruszam to już będzie chyba ze 20 lat..Czułam się trochę nieswojo ale to była tylko chwilka potem było już tylko super.
Do mnie i Beaty dołączyła jej siostra Iwona,lista jest cały czas otwarta przyjmujemy tylko "osoby pozytywnie zakręcone",zabawne i dowcipne.Takie które radują się z każdego widoku,napotkanej rośliny,kamienia tak po prostu.
W planach miałyśmy szlak przez Przechybę i zejście do Rytra- Roztoki Wielkiej.Niestety po ostatnich ulewnych deszczach i wiatrach wszystkie szlaki są nieczynne,można było pójść tylko do Wąwozu Homole.
Oczywiście nie czekając aż leśnictwa przygotują na nowo szlaki ruszyłyśmy  ochoczo do Wąwozu.

Starosądeckie pola.
Słońce wschodziło nad horyzont zapowiadając dzień pogodny i ciepły.
Mury Zakonu Sióstr Klarysek.
Lipy na rynku w Starym Sączu.

Gościu, siądź pod mym liściem, a odpocznij sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.

Jan Kochanowki/fraszka-Na lipę/


Rynek .
Potok w Szczawnicy
Ze Szczawnicy przez Szlachtową do Jaworek szłyśmy pieszo drogą główną.Trasa nie była szczególnie ciekawa i co rusz przechodziłysmy z jednej strony na drugą żeby iść bezpiecznie chodnikiem.Nie miałyśmy wyboru innej drogi nie ma a szlaki zamknięte.
Beata i Iwona.
Kościół w Jaworkach ukryty wśród zieleni.
Wąwóz Homole.


Z góry Jaworki-Homole zjechałyśmy kolejka linową bałyśmy się bardzo.
Ja lubię mieć grunt pod nogami trzymałam się mocną za drążek tylko po co?
Gdyby wagonik miał spaść to trzymanie na nic zda się:)
Z Jaworek pieszo wróciłyśmy do Szczawnicy pospacerowałyśmy po Parku Zdrojowym,mnie najbardziej spodobał się staw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz