czwartek, 18 grudnia 2014

Grudzień w ogrodzie.

Szary , mglisty i bezśnieżny grudzień niewiele zmienia w ogrodzie.Rośliny pogrążone w zimowym śnie stoją nagie i jakieś smutne -odpoczywają.
Wydawać by się mogło że o tej porze roku ogród jest monotonny i nie ma uroku.
Bo nie kwitną kolorowe kwiaty które wszyscy lubimy,bo nie brzęczą owady a nad kwiatami nie fruwają kolorowe motyle.
Ale to nie prawda ogród w grudniu też może być piękny nie tylko z pomocą sprzyjającej aury która nadaje roślinom niesamowite kształty raz przyprószy śniegiem, to znowu ozdobi szronem rośliny.
Jeśli posadzimy krzewy zimozielone o różnych kolorach liści czy igieł ogród nabierze kolorów i nada mu wesołego charakteru.
A gdy postaramy się o rośliny które jesienią mają korale jak berberysy czy ogniki to zimą zyskamy nie tylko żywe kolorystyczne akcenty,bo w poszukiwaniu pożywienia przylecą do nas ptaki i od razu zrobi się gwar.
Jeśli do tego karmniki uzupełnimy pokarmem to mamy duże szanse że pojawią się różne gatunki ptaków.
Mój karmnik odwiedził dzięcioł i jastrząb choć ten drugi to nie wiem czy chciał zapolować na mniejsze ptaki czy na moje koty.
Nasze szkółki ogrodnicze oferują krzewy które o tej porze roku zaczynają kwitnienie i urzekają kwiatami prawie do wiosny.Chyba najbardziej nam znane to czarujące,zachwycające- oczary.
O kwiatach żółtych i czerwonych.Chyba nikogo nie muszę przekonywać jak te kwiaty się prezentują gdy jest śnieg.Ja mam jeden młody krzew który swoimi kwiatami mnie nie oczarował ponieważ jeszcze nie kwitnie.
Mam też jaśmin nagokwiatowy który ma zimozielone listki i żółte kwiaty(dwa pąki) aktualnie i jeśli kury nie zdziobią to mam dużą szansę zobaczyć jego kwiaty.
A kwitnie listopad- grudzień potem chwila przerwy i od stycznia -do kwietnia.
Ogród ożywiają też liczne moje zwierzęta które psocą ile tylko da się:) o niszczeniu nie wspomnę.






Letnie doniczkowe rośliny powędrowały do warsztatu męża,część na stole a jeszcze większa część na podłodze.Reakcja męża....!!!


W kilku doniczkach rosną pałki wodne(dlatego żeby ich korzenie nie zniszczyły foli) ale wiosną doniczki zlikwiduję i posadzę żółte irysy a pałki powędrują do biologicznej oczyszczalni.
Staw ma wyglądać w miarę możliwości -naturalnie a doniczki nijak nie pasują do naturalności.

Czasem w grudniu ogród wyglądał tak-otulony miękką mgłą.

Co robią nocna mgła w połączeniu z niewielkim mrozem-rzeźbią.
Na środku zdjęć wychodzi mi takie mętne pasmo -to wada obiektywu który się sam porysował.
Nie wiem dlaczego on to zrobił:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz