wtorek, 24 lutego 2015

Luty w ogrodzie.

Jak ten czas szybko biegnie,zima się kończy na szczęście nie trwała zbyt długo i mroźna tez nie była.
Wkrótce wiosna, moja ulubiona pora roku i najpiękniejszy z wszystkich miesięcy-maj.
Spędzam teraz dużo czasu na pracach w ogrodzie i nie żebym narzekała ale czasem mi się wydaje że zamiast mniej- mam coraz więcej do zrobienia.
W jesieni,styczniu i teraz ciągle wycinam,przycinam wykonałam ogrom prac a jeszcze to tu, to tam trzeba coś przyciąć.
Od kiedy udostępniam ogród dla zwiedzających staram się zachować w nim porządek,pokazać piękno świata roślin i choć lubię wylewającą się zieleń z rabat muszę tak wszystko przygotować by można było swobodnie spacerować.
Jak pisałam już kiedyś w postach że wiosenny ogród chciałabym żeby był trochę podobny do słynnego holenderskiego ogrodu Keukenhof.
Ze względów finansowych nie mogę sobie pozwolić na zakup tak dużej ilości wiosennych cebul pozostaje mi czekać aż się rozmnożą i rozsadzać, a to trochę potrwa.
Niemal na wszystkich rabatach mam posadzone cebulki narcyzów,szafirków,krokusów i triteleii.
Zrezygnowałam z tulipanów których cebule zjadają mi nornice.
Na jednej rabacie pod drzewami owocowymi urządzonej tak jak w epopei" Pan Tadeusz"nie posadziłam wiosennych cebulowych ponieważ ciągle dzielę starsze byliny i w trakcie ich wykopywania zniszczyłabym cebule wiosennych kwiatów.
Nie staram się ślepo kopiować holenderskiego ogrodu dodaję własne inspiracje i przede wszystkim mój ogród musi kwitnąć do jesieni.A to już trudniejsze zadanie posadzić tak byliny żeby nie zniszczyć cebul, dlatego wysiałam dużo jednorocznych roślin i wszystkie donice stoją w salonie ja zaś przymierzam się do nauki fruwania bo z poruszaniem się zaczynam mieć nie lada kłopot:)
Ogród w lutym.




3 komentarze:

  1. Widać wiosnę oj widać. U nas ostatnio też takie cudowne spektakle na niebie, to pewnie pokłosie zorzy polarnej. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile razy wieją wiatry to obserwujemy takie zjawiskowe spektakle,szczęście mają Ci którzy akurat są wtedy wysoko w górach bo ich zdjęcia są przepiękne.
      Pozdrawiam z deszczowego Zagórza.

      Usuń
  2. Witaj Michaela,z przyjemnością skorzystałam z zaproszenia i byłam na Twoim blogu.Jest ciekawy i inspirujący będę odwiedzała cię częściej.I oczywiście zapraszam do zaglądania na mój blog.

    OdpowiedzUsuń