niedziela, 22 lutego 2015

Stary Sącz-stawy.

To miejsce jest doskonale znane mieszkańcom Starego i Nowego Sącza a także tym z okolicznych miejscowości.
Obok stawów znajduje się Park Wodny który jest czynny w sezonie letnim.Gdy temperatura powietrza i wody wzrasta pojawiają się tutaj tłumy plażowiczów,amatorzy sportów wodnych i ci którzy z rozkoszą zażywają kąpieli podczas letnich upałów.Ja wpadam tu czasem żaby zobaczyć jak wypoczywają i bawią się mieszkańcy i turyści bo miejsce to zostało świetnie przygotowane dla dzieci i młodzieży a także dla dorosłych. Kąpiele uwielbiam ale niekoniecznie w tłumie a smażenie się w słońcu uważam za stratę czasu.Zdecydowanie wybieram czynny wypoczynek.Każdy ma prawo wyboru i każdy tutaj coś dla siebie znajdzie.
Ja znalazłam stawy i tam jakaś siła mnie ciągnie.
Stawy są miejscem zupełnie innym od Parku Wodnego to teren bardziej dziki gdzie ingerencja człowieka ogranicza się do drobnych poprawek mających na celu zachowanie naturalności a jednocześnie daje nam możliwość obserwacji przyrody. Miejsce ciche, spokojne słychać szum przelewającej się wody która dotlenia zbiorniki w których są karpie i pewnie inne ryby.Wokół brzegu nad stawami bo jest ich tutaj kilka zbiorników są ławeczki drewniane jest też drewniany mostek który prowadzi na tajemniczą wyspę.
Po tafli wody pływają ptaki wydając z siebie krzykliwe głosy,wkrótce do nich dołączą dzikie kaczki i łabędzie.
Dzisiejszy  wschód słońca późnej zimy oglądałam na stawach było trochę zimno,tajemniczo i pięknie.
Dzień się budzi a bezchmurne niebo zapowiada pogodę zachęcającą do spacerów.
Słońce wznosi się nad horyzont,pierwsze promienie rozświetlają niedzielny lutowy poranek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz