Krynica Zdrój.

Rankiem z pogodnego,słonecznego i ciepłego Zagórza z temperaturą + 6 stopni pojechaliśmy do ciemnej,mglistej i zimnej -1 stopień Krynicy Zdrój.

Było nam jakoś wyjątkowo zimno i szybciutko szukaliśmy kawiarenki aby napić się porannej kawy.
Kawa nas rozgrzała i dodała sił na spacer krynickimi uliczkami przystrojonymi w świąteczne ozdoby.
Ulicami spacerowało mnóstwo turystów i kuracjuszy, wśród nich bardzo dużo starszych osób.

My szukaliśmy wyjątkowych miejsc które moglibyśmy zobaczyć .

W Romanówce znajduje się Muzeum Nikifora z obrazami i pamiątkami po artyście który mieszkał w Krynicy Zdrój i tutaj tworzył swoje dzieła.

Muzeum przeżywało wręcz oblężenie, zwiedzających było tak dużo że poruszaliśmy się jeden za drugim co sprawiało czasem kłopot bo każdy chciał przeczytać,obejrzeć wszystko i zrobić zdjęcia.
Będąc w Krynicy Zdrój, Muzeum Nikifora  trzeba koniecznie zobaczyć, a także muzeum z trochę inną tematyką ale również ciekawe nie tylko dla dzieci-Muzeum Zabawek.
W Muzeum Zabawek także zwiedzających było sporo i mnóstwo ciekawych eksponatów które przypomniały nam nasze dzieciństwo.
W Muzeum Zabawek znajduje się największa w Polsce kolekcja zabawek z całego świata.

Spacerujemy uliczkami krynickimi.

Zmiany klimatyczne dotarły do Krynicy Zdrój i sanie są na kółkach:)

Muzeum Nikifora.

Śmigam na starym drewnianym torze saneczkowym wprawdzie bez sanek i śniegu,ale co tam:)

Muzeum Zabawek.

Biegaliście po Świerszczyki do kiosku Ruchu?

Kto pamięta takie ławki z lat szkolnych ręka w górę,my z mężem pamiętamy i dwie łapki podnosimy.

Pijalnia Główna.

 

-