sobota, 10 września 2016

Wrzesień w Ogrodzie Marzeń.


We wrześniowym ogrodzie wyraźnie widać przemijające lato,które niby odchodzi,ale jeszcze wraca i mocuje się z nadchodzącą polską złotą jesienią, czającą się za rogiem.
Ogród wciąż jeszcze piękny,przetykany kolorami kwiatów,już nie strzela pędami w górę -staje się spokojny,wyciszony,zatrzymany w bezruchu ,jakby w oczekiwaniu na niezwykłą chwilę.......
Liście wyraźnie tracą żywą zieleń przybierając kolor żółtawo-rdzawy i połyskują złotem w oblewającym je słońcu.
Już pora... i ogród zamienia letnią,kwiecistą suknię- na jesienny ciepły płaszcz,a ja, spaceruję wrześniowymi ścieżkami ogrodu i ścieżkami moich marzeń.
Ogród jest jak wnętrze Duszy,w której czasem coś zmieniamy,ulepszamy-jest naszym odbiciem,a ponieważ każdy z nas jest inny to i ogrody są różne.

Dusza Ludzka
jest jak zawiły labirynt,na końcu którego
znajduje się
Tajemniczy Ogród
w Sercu
którego,rośnie piękny kwiat,
Kwiat Tysiąca i Jednej Pieśni,rozsiewający cudowną woń....
i mieniący się tysiącem barw
w takt najpiękniejszej melodii świata.

Melodii Serca.


Krynia różowa
Malwa
Powojnik Bill McKenzie
Powojnik Arabella
Chmiel dziki

Maślaki rosną mi w ogrodzie pod modrzewiami.
Hortensja bukietowa
Rozchodnik
Cleome,
Róża Ballade
Trytoma
Floks
Żeniszek niebieski

























12 komentarzy:

  1. Jak pięknie ogród się rozrósł ...bajecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętasz mój początek z ogrodem.....wtedy nic nie było widać,bo wszystko malutkie,teraz tez nie widać,bo się zakrzaczył.Trzeba pospacerować,żeby wypatrzeć ciekawostki.Założyłaś bloga? Idę zobaczyć:)

      Usuń
  2. Zrobiłam sobie spacer po Twoim ogrodzie jest piekny.Śliczne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie tam u Ciebie.
    Chmiel wygląda rewelacyjnie na ścianach domu, chyba rośnie już dosyć długo.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję,na ścianach domu jest glicynia,ma już około 15 lat,a chmiel rośnie na pergoli nad wejściem do stawu i też ma już trochę lat.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiola -- witaj, nie wiem czy wiadomość do Ciebie dotrze bo nie bardzo umię biegać po blogach, ale próbuję.
    Otórz jestem w Krynicy Górskiej, dzisiaj nawet byliśmy w Nowym Sączu i intensywnie o Tobie myślalam. w Nowym byliśmy na króciótko, zamierzamy w niedzielę pospacerować po Nowym i Starym Sączu, może by było miło gdzieś przycupnąć w Starym na małej czarnej -- jeżeli możliwe daj znak.

    Krystyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu cały czas czekam na telefon od Ciebie,podaję Ci jeszcze raz mój numer 694860015,bardzo chciałabym zobaczyć się z Tobą.

      Usuń