poniedziałek, 3 lipca 2017

Drobne zmiany.


W  ogrodzie nastąpiło "przemeblowanie".
Z ogrodu japońskiego wykopałam jaśminowca,pigwę i tawułę,a ich miejsce zajęły różaneczniki, zdecydowanie bardziej pasujące do stylu japońskiego.
Zrobiłam porządek z pęcherznicami,zostawiłam jedną- w stanie "dzikim",na rabacie oddzielającej dwie części ogrodu
Dostało się też czerwonym berberysom,których miałam kilka,to taki nieprzyjazny krzew dla dzieci,ani dla dorosłych - bo niesamowicie kolczasty.Wysiewa się z taką samą siła jak pęcherznica - wszędzie ich siewki.
Berberysy,żeby utrzymać "w ryzach",wiosną, mocno musiałam przycinać,a potem co dwa tygodnie ciąć,aby nadać im jednakowy kształt.Wykopanie korzeni berberysów było bardzo,bardzo trudne,z wierzchu mają dużo małych korzeni,a w środku krzewu, gruby i twardy korzeń-trzymający się gruntu -jak kotwica.
Następne do wykopania będą juki,i te pod oknem salonu,a także te naprzeciw przy różach.
Juki żeby były piękne,trzeba co roku wykopać,wyrzucić tą część która miała kwiat,a zostawić młode rośliny.Jeśli się tego nie zrobi to trzeba ciągle wyrywać zasychające liście.Pracy mnóstwo!!!
Zamiast berberysów i juki będą rosły -róże i liliowce.
Po wykopaniu tych krzewów zyskałam sporo czasu dla siebie i absolutnie mi ich nie żal,sama je rozmnożyłam i jeszcze się cieszyłam -głupia!!! Nie zdawałam sobie sprawy ile czasu będę musiała im poświęcić.

Tak wyglądały berberysy wiosną



Berberysy wykopane,jeden fragment drewnianej pergoli -sam się zlikwidował,a druga część mocno się trzyma.To  będzie zadanie dla męża.
Latem rośnie tu szałwia omszona i będzie do samego końca.
Przecudnie pachnące,kolorowe goździki czeka przeprowadzka.
Od lewej strony zaczęłam sadzić róże rabatowe.


Juki jak przekwitną powędrują na kompost.


Te juki także na kompost,ostróżki zostaną i dosadzę róże rabatowe.













8 komentarzy:

  1. Ogrodnik pełną parą, a raczej ogrodniczka. :) Przepięknie Ci róże kwitną. Marzę o takim ogrodzie, pracy pewnie ogrom, jak czytam. Ja mam tylko kwiaty na balkonie, a potrafię tam godzinami robić. hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenia się spełniają,trzeba w nie mocno wierzyć.więc i na Ciebie czeka ogród- z ogromem prac:)

      Usuń
    2. Wiola a ja tak sobie myślałam aby juki zaprosić do ogrodu przydomowego....posłucham Twoich rad.
      Mam na ROD i one tam zakwitają raz na pięć lat, teraz wiem dlaczego.
      Pozdrawiamy❤

      Usuń
    3. Jedną możesz zaprosić,moje kwitną co roku i nie wiem czym to jest.Moi znajomi także narzekają,że podziwiają same liście co roku.Juki lubią słonce i wilgotną ziemię - może to brak słońca?

      Usuń
  2. Ty piszesz małe zmiany to przecież rewolucja w ogrodzie.Co do berberysów przyznaję Ci rację, paskudy nieziemskie.Twój ogród robi kolosalne wrażenie, jest piękny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakże się cieszę czytając Twoje słowa,myślałam,że tylko ja jedna nie lubię berberysów.Aż mi lżej na serduchu:)

      Usuń
  3. Wspaniały ogród! - profilowe zdjęcie wymiata - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń