sobota, 30 czerwca 2018

Trochę Prowansji w Ogrodzie Marzeń i nie tylko.




Lawendę zawsze chciałam mieć w swoim ogrodzie.
Trzy lata temu posadziłam ją przy jukach karolińskich, ale zamiast rosnąć marniała. Juki zabierały jej słońce i wolność, a lawenda kocha przestrzeń, luz, wtedy rośnie ogromnymi kępami.
W ubiegłym roku przygotowałam specjalne słoneczne miejsce dla lawendy, miejsce w którym swobodnie może pokazać swoją urodę, i udało się. Rośnie coraz większa i roztacza magiczny zapach.
Żeby lawenda nie czuła się zbyt samotna z tyłu posadziłam róże "Ballade" i "Mainzer Fastnacht".
Lawendę suszę i wykorzystuję do ozdabiania przedmiotów.
Raz zrobiłam na spirytusie nalewkę lawendowo - cytrynową. Nie była zła, wypić jeden kieliszek do degustacji owszem.
Od kilku lat zamiast kremu i balsamu do ciała wykorzystuję oliwę z oliwek, a że mam w ogrodzie i lawendę i róże, zrobiłam maceraty.
Do słoiczków dałam kwiaty lawendy, a w innym  płatki róż. Zalałam oliwą z oliwek, zakręciłam i trzymam na najbardziej słonecznym parapecie. Po dwóch miesiącach, trzeba otrzymane zapachowe mazidło zlać i odcedzić. Czasem otwieram z ciekawości - pachnie niesamowicie.





 



 

 
 


Fruczak gołąbek  ( Macroglossum stellatarum ) - zwany polskim kolibrem.
Nie jest mu łatwo zrobić zdjęcie ruchliwy okropnie.
Po deszczu wyjrzało słońce, zrobiło się ciepło i owady wszelakie szturmem opanowały kwiaty.
Na kwiatach kocimiętki naliczyłam 17 fruczaków.
 


 


 


Rusałka osetnik ( Vanessa cardui  )
 


 



Rusałka pawik ( Inachis )
 


Fruczak trutniowiec ( Hemaris tityus )
 

 
 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


Kura wysiedziała kurczątko Silki.
 


A skoro tak, to dla kurczątka imamy trzeba przygotować sałatkę
 


 


 


 


 


 


 


Sałatka dla kurczątka i jego mamy; pokrzywa, śruta z pszenicy i jajko na twardo - zmiksowane.
 


 
 


 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 







wtorek, 26 czerwca 2018

Spotkania w Ogrodzie Marzeń.



 
 
 
 

Ogród Marzeń gościł dzisiaj panie z miejscowości Gródek.
Panie chciałyby spróbować swoich sił w ogrodnictwie i florystyce, w czym fachową wiedzą służyła im ogrodnik Pani Basia.
Ogród Marzeń pokazał paniom bogactwo świata roślinnego, nie tylko urodę kwiatów, ale też ciężką pracę ogrodnika i walkę z przeciwnościami natury, która nie zawsze sprzyja ogrodnikom.

niedziela, 24 czerwca 2018

Liliowce ( Hemerocallis ) w Ogrodzie Marzeń część II





Teraz to już wysyp kwitnących odmian liliowców i ogród należy do nich.
Gdybym miała powiedzieć, który z nich jest najpiękniejszy, miałabym spory problem.
Wszystkie są śliczne. Moją najbardziej ulubioną grupą są liliowce z falbankami, i w wielu kolorach.


African Grape


Ageless Beauty


Always Afternoon


Amethyst Jewel


Archangel


Awesome Bloosom


Bajadera


Beata


Bella Isabella


Bella Lugosi


Bettlyen


Biting Pumpkins


Bobo Anne


Border Patrol


Bordowy


Canary Chaos


Cheese and Wine


Chicago Heirloom


Chicago Sunrise


Crimson Pirate


Daring Deception


Demetrius


Don Stevens


Endearing


Entendre


Exotic Treasure


Fooled Me



Forgotten Dreams


Forty Second Street


Free Whelin


Frosted Vintage


Gamma Quadrant


Jordan


Lotus Position


Mildred Mitchell


Mini Night


Moussaka


Night Dreams


Nazwa nieznana, pierwszy liliowiec jaki kupiłam wiele lat temu.


Outstanding


Peach thrill


Pierce Charlie Memorial


Punxutawney Phill


Rainbow


Ribonette


Separate Reality


Silent Sentry


Siloam Double