niedziela, 15 grudnia 2019

Grudzień w Ogrodzie Marzeń.



Grudzień, kończy się rok intensywnej pracy nie tylko w ogrodzie, ale i naszej fundacji.
W ogrodzie zawsze wprowadzamy jakąś ciekawostkę dla zwiedzających - jesienią mąż zbudował Bibliotekę Ogrodu Marzeń.
Czasem zmieniamy układ rabat, aby ogród był piękniejszy, ale dbamy przede wszystkim o to, aby nie została zachwiana idea ogrodu, ogrodu w zgodzie z naturą. Ogród Marzeń, jest domem dla roślin, ptaków, zwierząt i jednocześnie miejscem dostarczającym im pokarm.
Ciągle poszerzamy swoją wiedzę zwiedzając europejskie i polskie ogrody, podpatrujemy, podglądamy i obserwujemy ogromny trend - powrót do natury.
W Ogrodzie Marzeń w mijającym roku działo się wiele, dwa spotkania " Noc Muzeów"i "Święto Liliowca", i zwiedzający przyjeżdżający do nas z różnych stron Polski.
Dziękujemy wszystkim i każdemu z osobna - za to, że byliście z nami.
Rok 2018 to także sukcesy dla fundacji w zdobywaniu grantów, co sztuką łatwą nie jest.
W grudniu pracy w ogrodzie mniej, więc staram się wykorzystać ten czas dla siebie, biorę udział w licznych spotkaniach, szkoleniach, wyjazdach, i ciągle się uczę.
To był wspaniały rok.























środa, 11 grudnia 2019

Spotkanie opłatkowe NGO z Gminy Stary Sącz.



We wtorek 10.12.2019 r odbyło się spotkanie, które było podsumowaniem projektu współfinansowanego ze środków Gminy Stary Sącz " Sprawne funkcjonowanie Organizacji Pozarządowych z Gminy Stary Sącz".
Ogromnie się cieszę, że wzięłam udział w trzech blokach szkoleniowych bardzo potrzebnych i niezwykle pomocnych, aby nasza fundacja mogła dobrze i sprawnie działać.
Ten zasób wiedzy postaram się wykorzystać i bardzo dziękuję organizatorom;
Burmistrzowi Starego Sącza Panu Jackowi Lelkowi,
Przewodniczącemu Rady Miejskiej Panu Andrzejowi Stawiarskiemu
i Fundacji Rozwoju Sądecczyzny Pani Annie Majda, że mogłam wziąć udział w szkoleniach.


Wybaczcie jakość zdjęć, nie wzięłam aparatu, a telefonem nie najlepiej wychodzi mi fotografowanie.











piątek, 22 listopada 2019

Kuchnia Ogrodu Marzeń.



W kuchni do przyrządzania potraw dodaję zioła i jadalne kwiaty z ogrodu.
Zawierają one witaminy i minerały tak bardzo cenne i potrzebne dla naszego organizmu.
I mają szereg innych zalet.
Wiele z nich rośnie dziko na łąkach, polach czy w lesie. Nie musimy je sadzić i dbać o nie, bo same rosną.
Wielką radość daje poznawanie ich nazw i właściwości. Jeśli z jakiegoś powodu znajdziemy się w miejscu, gdzie będziemy musieli przeżyć i coś jeść, to będziemy wiedzieć czym się żywić żeby przetrwać.
Wiele z nich to paskudne chwasty  w naszych ogrodach, a jednocześnie są ogromnym skarbem, który jest niemal cały rok w ogrodzie. Gdy nie ma silnych mrozów pod śniegiem znajdziemy gwiazdnicę pospolitą i bluszczyk kurdybanek, uporczywe chwasty, które leczą.
Gdy do sklepu daleko można wykorzystać dary Matki Natury do potraw. Ja wykorzystuję te, które jeszcze są w ogrodzie.
Potrawy z kwiatami wyglądają pięknie, tajemniczo i niezwykle kusząco.

Omlet po japońsku z marchewką, szczypiorkiem czosnkowym i bluszczykiem kurdybankiem.




Placki ziemniaczane z gwiazdnicą pospolitą.




Naleśniki z zielonym nadzieniem (gwiazdnica pospolita, szczypiorek czosnkowy i koper).




Udka z kurczaka w ryżu z papryką i kwiatami floksa.
I przykład jak się gotuje obiad siedząc jednocześnie w Internecie, to się źle łączy z sobą. Efekt - rozgotowany ryż.


Ziemniaczane kotlety z bluszczykiem kurdybankiem.


Filety z kurczaka z warzywami i domowym makaronem i stokrotkami.




Omlet biszkoptowy z janginizowanym dżemem brzoskwiniowym.


Roladki z filetów z kurczaka z nadzieniem kalafiorowo-pokrzywowym i stokrotkami.


środa, 13 listopada 2019

Listopad w Ogrodzie Marzeń.


Listopad oferuje nam szeroki wachlarz pogodowych rozmaitości od cudownych słonecznych ciepłych dni, poprzez tajemniczo snujące się mgły po ogrodzie, siąpiący deszcz i lekki przymrozek.
Drzewa, którym wiatr kradnie ostatnie liście odsłaniają swoje ciekawe pędy, jedne mają fantazyjne poskręcane, inne w żywych kolorach. A  ciekawym uzupełnieniem ożywiającym ogród w tej poszarzałej scenerii są zimozielone rośliny iglaste i liściaste.
Cały czas na bieżąco wylewam wodę ze zbiorników na deszczówkę, szkoda byłoby ją wylewać na trawnik jest zbyt cenna i pożyteczna - teraz, zwłaszcza dla roślin zimozielonych, które rosną również zimą, tylko trochę wolniej. I dlatego trzeba je jesienią i zimą (gdy temperatura dodatnia) podlewać.
W Ogrodzie Marzeń drzew i krzewów zimozielonych jest dużo i woda deszczowa jest dla nich teraz bardzo potrzebna, zwłaszcza, że ten mijający rok  u nas jest bardzo suchy.
Jeśli zimozielonych roślin nie podlejemy, to wiosną prawdopodobnie uschną i wtedy powiemy, że przemarzły - nie przemarzły tylko uschły.
Teraz na drzewach widać porosty, które są wskaźnikiem czystości powietrza, giną przy małych ilościach toksycznych tlenków siarki i azotu.
Jesteśmy ogrodem ekologicznym współgrającym z naturą. Bardzo się cieszymy, że mieszkamy w czystej i zdrowej  okolicy.
Porosty można łatwo usunąć szczotką jeśli komuś przeszkadzają, dla nas są ozdobą i dumą.



Mech jest w Ogrodzie Marzeń. W niektórych miejscach jest go więcej, w innych nie ma na trawniku. My absolutnie z nim nie walczymy, nawet kamienie latem w Ogrodzie Japońskim polewam wodą, żeby mech właśnie był.
















Ogród Ziołowy w wiklinowych koszach już w garażu, wiosną zioła powrócą na swoje miejsce.






Porosty wskaźnik czystości powietrza.












Obejrzyjcie mój krótki filmik o ekologicznych zakupach bez woreczków i reklamówek foliowych.
Może uda mi się kogoś zachęcić.