Turcja to kolejny kraj, który odwiedziliśmy. Zwiedzaliśmy Istambuł, miasto, które liczy 24 milionów mieszkańców. Termin na zwiedzanie wybraliśmy początek listopada, nie przypadkowo. Wtedy w Istambule nie ma upałów i można dużo spacerować. Istambuł to miasto najchętniej odwiedzane przez turystów 2024 r, i to widać. Miasto wygląda cudownie nocą, bardzo oświetlone, wszystko się błyszczy.
Sklepy czynne do 23, a niektóre nawet dłużej. Na ulicach ogrom ludzi. Co ciekawe jet dużo psów, które spacerują między ludźmi lub leżą na trawnikach. Są głaskane i widać wykastrowane i mają czipy. Są to labradory i owczarki, nie ma małych psów. Podobna sytuacja jest z kotami, których jest dużo więcej. Ale zarówno dla kotów i dla psów wszędzie są porozkładane miski z wodą i karmą. Koty wylegują się wszędzie na ubraniach w sklepie, na sprzedawanych materiałach, w restauracji na fotelach i nikt ich nie przegania wręcz przeciwnie. Dlaczego, dlatego, że tak duże miasto nie ma kanalizacji i wody pitnej. Woda pitna przywożona jest w butelkach i powstaje ogrom śmieci. A jak śmieci to myszy i szczury, i dlatego koty są tutaj otoczone opieką, bo pomagają w walce z gryzoniami.
My zwiedziliśmy najpopularniejsze atrakcje Istambułu, meczet Laleli, Błękitny meczet, Wielki bazar, bazar egipski. Płynęliśmy statkiem z części europejskiej do części azjatyckiej przez Cieśninę Bosfor i Morze Marmara.