piątek, 27 lutego 2015

Myślec-warsztaty garncarstwa.

W miejscowości w której mieszkam organizowane są w naszej wiejskiej świetlicy warsztaty garncarstwa.
Odbywają się w każdy piątek i potrwają do  maja.Biorą w nich udział dzieci,młodzież i dorośli.
Warsztaty organizuje Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Myślec "Szansa".
Każdy kto chciałby spróbować swoich sił w garncarstwie może przyjść i wziąć udział można także jako obserwator.
Na pierwszym spotkaniu uczestniczyłam jako obserwator-fotograf, ale nie ukrywam że bardzo chciałabym spróbować wyrabiać z gliny dzbanki na prawdziwym kole garncarskim.
Wykonane wyroby przez uczestników warsztatów zostały pozostawione do wyschnięcia potem będą wypalane i malowane jeśli dobrze zapamiętałam kolejność

Piec do wypalania.

Tak wygląda sala świetlicy po nauce lepienia garnków.

wtorek, 24 lutego 2015

Luty w ogrodzie.

Jak ten czas szybko biegnie,zima się kończy na szczęście nie trwała zbyt długo i mroźna tez nie była.
Wkrótce wiosna, moja ulubiona pora roku i najpiękniejszy z wszystkich miesięcy-maj.
Spędzam teraz dużo czasu na pracach w ogrodzie i nie żebym narzekała ale czasem mi się wydaje że zamiast mniej- mam coraz więcej do zrobienia.
W jesieni,styczniu i teraz ciągle wycinam,przycinam wykonałam ogrom prac a jeszcze to tu, to tam trzeba coś przyciąć.
Od kiedy udostępniam ogród dla zwiedzających staram się zachować w nim porządek,pokazać piękno świata roślin i choć lubię wylewającą się zieleń z rabat muszę tak wszystko przygotować by można było swobodnie spacerować.
Jak pisałam już kiedyś w postach że wiosenny ogród chciałabym żeby był trochę podobny do słynnego holenderskiego ogrodu Keukenhof.
Ze względów finansowych nie mogę sobie pozwolić na zakup tak dużej ilości wiosennych cebul pozostaje mi czekać aż się rozmnożą i rozsadzać, a to trochę potrwa.
Niemal na wszystkich rabatach mam posadzone cebulki narcyzów,szafirków,krokusów i triteleii.
Zrezygnowałam z tulipanów których cebule zjadają mi nornice.
Na jednej rabacie pod drzewami owocowymi urządzonej tak jak w epopei" Pan Tadeusz"nie posadziłam wiosennych cebulowych ponieważ ciągle dzielę starsze byliny i w trakcie ich wykopywania zniszczyłabym cebule wiosennych kwiatów.
Nie staram się ślepo kopiować holenderskiego ogrodu dodaję własne inspiracje i przede wszystkim mój ogród musi kwitnąć do jesieni.A to już trudniejsze zadanie posadzić tak byliny żeby nie zniszczyć cebul, dlatego wysiałam dużo jednorocznych roślin i wszystkie donice stoją w salonie ja zaś przymierzam się do nauki fruwania bo z poruszaniem się zaczynam mieć nie lada kłopot:)
Ogród w lutym.




niedziela, 22 lutego 2015

Stary Sącz-stawy.

To miejsce jest doskonale znane mieszkańcom Starego i Nowego Sącza a także tym z okolicznych miejscowości.
Obok stawów znajduje się Park Wodny który jest czynny w sezonie letnim.Gdy temperatura powietrza i wody wzrasta pojawiają się tutaj tłumy plażowiczów,amatorzy sportów wodnych i ci którzy z rozkoszą zażywają kąpieli podczas letnich upałów.Ja wpadam tu czasem żaby zobaczyć jak wypoczywają i bawią się mieszkańcy i turyści bo miejsce to zostało świetnie przygotowane dla dzieci i młodzieży a także dla dorosłych. Kąpiele uwielbiam ale niekoniecznie w tłumie a smażenie się w słońcu uważam za stratę czasu.Zdecydowanie wybieram czynny wypoczynek.Każdy ma prawo wyboru i każdy tutaj coś dla siebie znajdzie.
Ja znalazłam stawy i tam jakaś siła mnie ciągnie.
Stawy są miejscem zupełnie innym od Parku Wodnego to teren bardziej dziki gdzie ingerencja człowieka ogranicza się do drobnych poprawek mających na celu zachowanie naturalności a jednocześnie daje nam możliwość obserwacji przyrody. Miejsce ciche, spokojne słychać szum przelewającej się wody która dotlenia zbiorniki w których są karpie i pewnie inne ryby.Wokół brzegu nad stawami bo jest ich tutaj kilka zbiorników są ławeczki drewniane jest też drewniany mostek który prowadzi na tajemniczą wyspę.
Po tafli wody pływają ptaki wydając z siebie krzykliwe głosy,wkrótce do nich dołączą dzikie kaczki i łabędzie.
Dzisiejszy  wschód słońca późnej zimy oglądałam na stawach było trochę zimno,tajemniczo i pięknie.
Dzień się budzi a bezchmurne niebo zapowiada pogodę zachęcającą do spacerów.
Słońce wznosi się nad horyzont,pierwsze promienie rozświetlają niedzielny lutowy poranek.

wtorek, 17 lutego 2015

Kolejne marzenie się realizuje.

Razem z mężem i synem zaczęliśmy prace nad kolejnym naszym pomysłem.Pracy przed nami będzie bardzo dużo i na pewno nie uda nam się zakończyć w ciągu roku całego "czegoś", a to dlatego że jak zawsze wszystkie prace wykonujemy sami.
A co to będzie zdradzić nie mogę, ponieważ to będzie pytanie konkursowe.
Jeśli czas pozwoli to pod koniec lata lub na początku jesieni chcemy zorganizować konkurs zarówno dla mieszkańców naszej miejscowości jak i też dla czytelników bloga.Myślę że kto zna moje pasje to z łatwością odpowie na pytanie konkursowe.
Dlaczego konkurs będzie później?
Bo właśnie sprawdzam przepisy naszego cudownego prawa czy mogę taki konkurs zorganizować.
I dlatego że trudno wyobrazić sobie coś czego jeszcze nie ma:)
Wracając do "czegoś" to właśnie wykonaliśmy fundamenty które sobie schną i czekają na dalszy etap.
Podczas wykonywania tych prac było ciepło i słonecznie,leżący śnieg zaczął szybko topnieć zrobiło się mokro i straszne błoto.Od ciężkich taczek z betonem zrobiły się koleiny ale jak to w powiedzeniu" żeby mogło byc lepiej musi być gorzej". Dzisiaj trochę zasypałam i wyrównałam te dziurska ziemią, wkrótce zazieleni się trawa i znowu będzie ładnie.
Pamiętajcie że aby zrealizować swoje marzenia wszystko co budujemy w ogrodach czyli garaże,wiaty,altany,budynki gospodarcze,stawy,oczka wodne,baseny,szklarenki czy zimowe ogrody trzeba koniecznie wcześniej zgłosić we właściwym urzędzie.
Jeśli tego nie zrobimy urzędy zrujnują nasze kieszenie,zapewnią nam mnóstwo nie chcianych atrakcji typu bieganie od urzędu do urzędu i sporo różnych chorób do wyboru.
Więc lepiej nie drażnijmy się z urzędami i zanim zaczniemy coś robić uzyskajmy ich zgodę.
Od tego też i my zawsze zaczynamy najpierw wizyta urzędowa przedstawienie naszych projektów,opisy,obrazki odczekanie odpowiedniego czasu i do roboty!!!!do roboty!!!!
Tak wygląda ogród po pracach.

Pomimo zniszczeń kwiaty bardzo dobrze sobie radzą i mówią jesteśmy gotowe:)
Pasmo Radziejowej.
Robiąc to zdjęcie przypomniała mi się trochę śmieszna sytuacja.
Otóż po mroźnej nocy o świcie wyszłam w szlafroku na taras i robiłam zdjęcia.
Nie wiem dlaczego tak wcześnie obudził się mąż przyszedł i mówi;
Co ta kobieta robi na takim zimnie?
(Ja) A kto mi kupił aparat?Uczę się robić zdjęcia.
(Mąż) O Matko!!!



Płoną góry,płoną lasy,nim je zgasi zmierzch......./Czerwone Gitary/

Popowice
Ponieważ ileś dni temu obchodziliśmy rocznicę nie okrągłą jeszcze i tylko we dwoje, mąż zadedykował mi piosenkę której nie znałam może słyszałam ale jakoś nie zapisała się w mej pamięci.
Niemniej słowa tej piosenki doskonale odzwierciedlają nasze wspólne dwadzieścia lat trzy:)Mąż nie mógł wybrać lepszego tekstu i chyba bardziej miał na myśli mnie:)

Taka miłość w sam raz.     Michał Bajor










Ona trwała nie długo, nie krótko
Dla miłości najlepszy to czas
Niosła tyle radości co smutku
I wszystkiego w niej było w sam raz
Tyle ile potrzeba słodyczy
Przy czym wcale nie było jej brak
Krzty goryczy, co jakby nie liczyć
Nadawało wytworny jej smak

Trochę chmur, trochę słońca
Coś z początku, coś z końca
Trochę pieprzu, ciut mięty
Część dróg prostych, część krętych
Ciut poezji, ciut prozy
Trochę plew, trochę ziarna
Taka miłość, taka miłość
W sam raz, idealna

Była taka dokładnie jak trzeba
Miała zalet tak wiele jak wad
Tyle piekła w niej było co nieba
Taka miłość w sam raz, akurat
Chyba zgodzisz się ze mną, kochana
To rzecz pewna, jak dwa razy dwa
Nasza miłość jest raczej udana
Zażywajmy więc póki się da

Trochę chmur, trochę słońca
Coś z początku, coś z końca
Trochę pieprzu, ciut mięty
Część dróg prostych, część krętych
Ciut poezji, ciut prozy
Trochę plew, trochę ziarna
Taka miłość, taka miłość
W sam raz, idealna

Choć nie zawsze nam miłość
Swe uroki odkrywa
Jednak jakby nie było
Jest po prostu prawdziwa

Trochę chmur, trochę słońca
Coś z początku, coś z końca
Trochę pieprzu, ciut mięty
Część dróg prostych, część krętych
Ciut poezji, ciut prozy
Trochę plew, trochę ziarna
Taka miłość, taka miłość
W sam raz, idealna

Pozostaje mi życzyć Wam takiej:)