niedziela, 19 czerwca 2022

Spacer po ogrodzie w połowie czerwca, i witamy lato.


 I gościmy piękne słoneczne, ciepłe i suche lato. Dla urlopowiczów pogoda wymarzona, dla rolników i ogrodników już nie aż tak bardzo. 

Kwitną róże, ostróżki i dzwonki. Lada moment zakwitną liliowce, pierwszy, który zakwitł w naszym ogrodzie to liliowiec David Kirchhoff.

Rośliny podlewam non stop, i rano i wieczorem na zmianę, dzięki temu trzymają się dzielnie. Zupełnie nie wiem  co byśmy zrobili bez zbiorników wodnych, one ratują życie naszym roślinom. Każdy rok coraz bardziej suchy, gdzie te czasy, gdy budowaliśmy dom nie było jeszcze dachu to lały się wiadra wody z nieba, i to przez kilka dni i nocy. Trzeba było wtedy szybko budować dreny, żeby odwodnić dom, a teraz budujemy zbiorniki wodne, aby łapać każdą kroplę deszczu. 

Ale ogród rośnie, żyje, a wraz z nim jego mieszkańcy.

Zapraszam na film z dzisiejszego spaceru;

https://www.youtube.com/watch?v=P8Vpxome_aw&t=1528s






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz