poniedziałek, 20 października 2014

Piwniczna Zdrój-Pod Sokołowską Górą- Frycowa.

Kiedyś z Hali Pisanej szłam żółtym szlakiem i zbliżając się do Piwnicznej nie poszłam tak jak wskazują znaki tylko skręciłam na Śmigowskie ponieważ tamtędy lepiej się idzie.Nie ma błota:)
Dzisiaj z rynku w Piwnicznej Zdrój szłam tak jak wskazują znaki żółte.Trasa prowadzi przez piękne widokowo miejsca jednak jest bardziej błotnista,Ja byłam ciekawa czy spotka mnie jakaś miła niespodzianka. Jesień późna coraz bardziej jest widoczna,kolorowe liście z drzew leżą już pod stopami a drzewa stoją nagie.
Doszłam do Hali Pisanej i tamtędy Pod Sokołowską Górę szlakiem żółtym i czerwonym.
Szło mi się dobrze ale musiałam uważać bo przez całą trasę było błoto,mokro i ślisko przez wszędzie leżące opadłe z drzew liście  Gdy tylko minęłam las i zbliżałam się do Frycowej zobaczyłam wspaniałe widoki ,takie jak lubię.
Góry,lasy i rozległe polany poprzecinane drewnianymi płotami dla pasących się zwierząt.Trasę od Sokołowskiej Góry do Frycowej przemierzałam po raz pierwszy.Jestem zachwycona urodą tego miejsca,brakiem zabudowy trochę to miejsce jest podobne do terenów Słowacji.
Namawiam gorąco kto nie był niech idzie mamy jeszcze przyjemną jesień.
Na szlaku nie było turystów,byłam sama.Wydaje mi się że to miejsce jest rzadko odwiedzane przez wędrowców bo po głowie czesały mnie gałęzie dzikiej róży i innych krzewów.Postanowiłam że na następną wyprawę i inne będę zabierała z sobą mały sekator,poobcinam gałęzie aby inni mogli spokojnie chodzić.
Jeśli ktoś nie ma czasu a chciałby zrobić zdjęcia,to może samochodem pojechać do Barnowca a tam polanami wdrapać się na górkę i widoki na Beskid Niski,góry Grybowskie a z drugiej strony na Nowy Sącz są na wyciągnięcie ręki.
Według mapy internetowej pokonałam 17,2km +piesze dojście do Barcic.
To nie jest najdłuższa trasa jaką szłam .
Najdłuższa trasa była ponad 30 km z Barcic przez Wdżary Niżne,pod Złomistym Wierchem do Starego Sącza.






Góry są piękne,są pasją, miłością i mają moc przyciągania ale są też bardzo niebezpieczne.
Młode małżeństwo zginęło od  porażenia piorunem.

A to już widoki na żółtym szlaku w kierunku Frycowej.

Beskid Niski,Góry Grybowskie.

W dole Barnowiec.

Ciemne chmury zebrały się nad Nowym Sączem, na szczęście deszczyk tylko pokropił.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz