Moja Dama to- glicynia chińska"Prolific"ma kwiaty liliowo -fioletowe mocno pachnące i gęste kwiatostany.
Jej zapach roznosi się po ogrodzie,wkrada do salonu i pokoiku na piętrze którego balkon opleciony jest pędami glicynii.
Wczoraj przy słonecznej pogodzie siedziałam na tarasie upajając się słodkawym,delikatnym,bardzo intensywnym zapachem który na siłę wdzierał się w nozdrza i drażnił się z moim zmysłem powonienia.
Na kwiatach wisterii radośnie brzęczały pszczoły, uwijając się zbierały pyłek i w swoim zabieganiu zupełnie nie zważały na mnie toteż mogłam bezkarnie rozkoszować się majowymi zapachami i dźwiękami ogrodu.
Kot Filon ten który jako jedyny z naszych kotów jest najbardziej towarzyski i uwielbia wszelkie głaskania i przytulanki,przytulił się do mnie, mruczał a ja odpływałam w popołudniowej drzemce.........
Obudziły mnie i przywróciły do rzeczywistości gwarne głosy dzieciaków.
Rabarbar.
Glicynia cudna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo,pozdrawiam wiosennie:)
UsuńGlicynia śliczna , fajnie że już coraz więcej kwiatów i krzewów kwitnie .... raj dla oczu i owadów :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję,zbliżamy się do lata i dopiero wtedy wybuchną kwiaty:)
Usuń