Za to dzisiaj zaświeciło słońce i umówiliśmy się z rodziną na grilla u rodziców.
Nie było tylko mojego męża.....bo daleko jest i brata z rodziną który mieszka dalej,my zaś , siostra z rodziną, rodzice i ja mieszkamy niedaleko od siebie więc widujemy się częściej.
Ostatni raz na działce rodziców byłam gdy syn pisał maturę i wybierał się do pracy do Niemiec aby zarobić na wymarzone studia.Przez te lata nie jeździłam nad jezioro bo i też nie było specjalnie do czego jechać,spacerować nie było gdzie droga jest tak ruchliwa że czasem trudno jest iść nią ciągle trzeba się oglądać za siebie.
W ubiegłą niedzielę pojechałam po kilku latach nie bywania w tamtych stronach z czystej ciekawości jak wygląda Hotel Heron i już wtedy wiedziałam że będziemy zaglądać tu częściej.
Dzisiaj także wybraliśmy się na spacer z rodziną ale tym razem postanowiliśmy zobaczyć co zrobił w lesie naprzeciw Hotelu Heron właściciel który jest doskonale znany okolicznym mieszkańcom a nawet tym dalszym ponieważ zatrudnia w swojej firmie ponad 1000 pracowników.
Tym razem zainwestował w to miejsce na którym stoi wspomniany hotel a znajduje się on tuż przy głównej drodze na Gródek nad Dunajcem.
Namawiam i zachęcam wszystkich którzy będą w okolicy aby przyjechali nad Jezioro Rożnowskie ponieważ jak mi napisał Hotel Heron promenada,kawiarnia w ogrodzie i Yacht Club będą dostępne nie tylko dla gości hotelu ale także dla wszystkich którzy zechcą tam przyjechać i spacerować.
I mam nadzieję że alejki spacerowe w lesie także, i dzisiaj właśnie nimi spacerowaliśmy wspinając się na szczyt góry.Miejsce świetne,las, cisza,śpiew ptaków a na górze fantastyczne widoki na okolice Sienną,Wolę Kurowską i inne.Podobno las i rozciągające się za nim pola należą do właściciela hotelu tego na pewno nie wiem jeśli to prawda to już się cieszymy i czekamy co tutaj powstanie.
Na drugim brzegu jeziora w miejscowości Łososina Dolna odbywał się festyn Kwitnących Sadów impreza była połączona z inauguracją Sezonu Lotniczego.
W Łososinie Dolnej działa od wielu lat Aeroklub Podhalański i były organizowane loty widokowe nad jeziorem stąd też nad naszymi głowami ciągle coś latało, a po jeziorze co kto miał to na tym pływał.
Hotel Heron o którym pisałam we wcześniejszym poście.
Las naprzeciw hotelu ze świetnymi alejkami które są w trakcie budowy.
Piekne widoki a do tego nad jeziorem, pogoda dopisała, czas mile spędzony w towarzystwie bliskich aż miło; takie alejki w lesie już gdzieś widziałam ... po takich można sobie spacerować :) właściciel hotelu musi dbać o swoich gości :)
OdpowiedzUsuńAlejki nie są pomysłem nowym,jest to świetny pomysł na zagospodarowanie bystrego lasu i do tej pory nieatrakcyjnego .Myślę że to jeszcze nie wszystko co przygotował właściciel hotelu dla swoich gości.
UsuńPrzepiękny ogród :) I taki uporządkowany- jak z mojego snu :) Te trawniki kojarzą mi się z dywanami. Może dlatego że tutaj o dywanach przeczytałam.
OdpowiedzUsuńWitaj Danusiu.dziękuję że ogród Ci się podoba.Bo trawniki są jak dywany w naszych ogrodach tak zadbane że bosą stopą można chodzić.A na łąkach upstrzone żółtymi mniszkami później letnimi kwiatami jeszcze bardziej przypominają dywany.
OdpowiedzUsuń