niedziela, 9 października 2016

Wyspa Krk-"Złota Wyspa".



Chorwacja posiada 1185 wysp,a wyspa Krk jest największą z wysp na Morzu Adriatyckim i bywa też nazywana"Złotą Wyspą".
Swoją nazwę zawdzięcza piaszczystym i kamienistym plażom,złotym zachodom słońca,pachnącym złotym miodom i produkowanej tu na miejscu oliwy z oliwek.
Od 1980 roku wyspa Krk jest połączona ze stałym lądem mostem Krckim o długości 1430 metrów,wjazd na most jest płatny.
Z Kraljevicy mieliśmy około pół godziny jazdy samochodem na wyspę Krk,na duży parking,który znajduje się zaraz za mostem.
Wyspa jest pagórkowata,pokryta lasami,skalistymi brzegami i ma bardzo dobre drogi.
Spośród wielu atrakcyjnych miast i miasteczek na wyspie Krk,postanowiliśmy zobaczyć i zatrzymać się na chwilę w stolicy wyspy-mieście Krk.
Mając do dyspozycji kilka wolnych dni trudno zobaczyć wszystko co by się chciało,a wyspa oferuje ogromne bogactwo i warto tu spędzić dłuższy urlop,my mieliśmy tylko jedno popołudnie.
Krk to miasto z czystymi plażami,ciepłą ,lazurową wodą i licznymi zabytkami.
Spacerując, zaszywaliśmy się w plątaninie malowniczych ,wąskich kamiennych uliczek, trafiając na male kawiarenki w których zatrzymywaliśmy się na chwilowy odpoczynek.
Podążaliśmy tym labiryntem w nadziei,że uda nam się dojść na starówkę, czasem trafialiśmy na ślepą uliczkę i na nowo trzeba było szukać właściwej drogi.Niektóre uliczki były tak wąskie,że z trudem przejeżdżał rower.
Zatrzymaliśmy się na parkingu tuż za mostem "KRK"i ruszyliśmy na spacer po moście.
Bałam się zaparkować samochód nad krawędzią przepaści.







Most "KRK".
Każdy większy samochód przejeżdżający mostem, powodował silne drgania,zaś widoki z mostu wspaniałe.Polecam zwiedzającym wyspę Krk,aby zatrzymali się i pospacerowali po moście.





Miasto Krk.
Typowe miasto w stylu śródziemnomorskim.

Mąż przygląda się latarniom,czy też są na gaz i zapalane przez latarnika co wieczór, tak jak w Zagrzebiu.

Ślepa uliczka.



W tych wąskich uliczkach zatrzymał się czas,cisza,spokój w kamiennych murach dawnych czasów ślad.





Posąg kobiety ze złotymi piersiami w wyniku intensywnego masażu:)

Spacerując Placem Kamplin doszliśmy do Kasztelu Fronkopanski,tu można doświadczyć starożytnej Chorwacji i poczuć smak tradycyjnej kuchni chorwackiej i śródziemnomorskiej, wśród licznych kawiarenek i restauracji.

My wybraliśmy restaurację schowaną w wąskiej uliczce ,bardziej z boku,a nad nami na pergolach rosły dorodne kiwi.






























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz