piątek, 14 lipca 2017

Liliowce w Ogrodzie Marzeń-część III.



I kolejna odsłona tych pięknych bylin.Choć moje liliowce nie mają jeszcze dużych kęp,to kwitną wyjątkowo pięknie.
Wszystkie przezimowały bez uszczerbku, i wszystkie mają pąki kwiatowe.
Wczoraj oglądałam w Internecie stronkę hodowców polskich liliowców,ich kwiaty-barwa,kształt zapierają dech w piersiach,a cena -trzeba się trzymać za kieszeń:)
 Są cudne,różnorodne,fascynujące i kuszące

Ansewring Angels.



Art Gallery Expressionism.



Bertie Feeris.



Big Blue.



Black Stockings.



Black Arrowhead.



Buffys Doll.



Ceglasty pająk.



Chocolate Candy.



Don Stevens.



Double Ball.



Eight Miles.



Face Police.





Forestlake Ragamuffin.



Gentle Shepherd.



Grand Palais.



Lies and Lipstick.



Lotus Position.



Mary Brown.



New Quest.



Peach Thrill-powinien być,ale to chyba inny liliowiec.



Red Ribbons.



Rosy Returns.



South Seas.



Wiśniowy.



Crimson Pirate.






























4 komentarze:

  1. wow... jestem pod wrażeniem, że znasz ich odmiany; trochę ich mam ale... żadnego pokazanego przez Ciebie...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanno jak kupuję jakąś roślinę to zaraz dostaje ona tabliczkę"imienną".Dwieście odmian nie jestem w stanie zapamiętać.Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Prześliczne tyle odmian jeszcze nie widziałam. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń