Listopad w Ogrodzie Marzeń zrobił się cichy i łysy , wiatr obdarł z drzew ostatnie liście i usypał z nich kolorowe kobierce pod drzewami .
Owady i drobne zwierzęta pochowały się w swoje norki i dziurki . Zapanowała cisza przerywana wiatrem ,który swój chłód , wbija we wszystkie zakamarki ciała i pohukuje -zima ,zima !!!
Zostały z nami ptaki ,zaglądające coraz częściej do karmnika ,zwłaszcza wtedy ,gdy zapowiada się chłodniejszy dzień .
Ogród po ciężkiej pracy , obfitującej w mnóstwo kwiatów , udaje się na zasłużony odpoczynek .
A ja -jeszcze nie odpoczywam .
Pracuję intensywnie przy budowie ścieżek żwirowych ,chciałabym zdążyć przed nadejściem zimy .
Myślę , że jesień to dobra pora na wykonanie takich prac .Wożenie ogromnej ilości kamieni ,żwiru i ziemi niszczy trawnik -niestety .Gdy zakończę budowę ścieżek ,trawnik wygrabię i lekko posypię ziemią ,a wiosna -powinna dokonać cudu budzącej się do życia zieleni .
Zrobiłam 113 metrów ścieżki ,zostały jeszcze dwa kawałki koło stawu i Qrnej Chaty , a także propozycja męża ,aby Ogród Japoński połączyć z "górną ścieżką".
Trawnik z wybudowanymi ścieżkami kosiłam trzykrotnie ,i absolutnie ścieżki w niczym nie przeszkadzają podczas koszenia . Czasem koła kosiarki grzęzną w żwirze , nie mam zagęszczarki ,aby ubić dobrze żwir . Zrobimy to na wiosnę .
Ostatnio nie chciało mi się grabić liści , więc je kosiłam :)
Tak , kosiarka je wspaniale wyzbierała i pocięła na drobno , idealnie na kompost .Tym sposobem "upiekłam dwie pieczenie na jednym ogniu"- trawnik wykoszony i liście wygrabione , a ja zyskałam czas dla siebie .
Płonie niebo nad Zagórzem.
Leśny Zakątek.
Do Muzeum Kwiatów -zawitały sowy :)
Wiolu pięknie masz w swoim ogrodzie ładnie opisujesz ...mam nadzieję że odwiedzę Twój ogród..
OdpowiedzUsuńDziękuję , Alinko .Czekam na Ciebie i tak mi się zamarzyło ,że może i Krysia dałaby radę przyjechać i urządzilibyśmy sobie takie spotkanie -posiedzisko :)
UsuńPo raz kolejny napiszę, że Twój ogród jest bardzo ładny i klimatyczny. Jesień wygląda w nim ładnie, ale ja zdecydowanie wolę Twój ogród w letnich odsłonach:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję Marysiu ,lato kocham i jest mi smutno ,gdy się kończy .Brakuje mi kolorowych kwiatów , brzęczenia ,bzyczenia , cykania i świergotów .
Usuńpowiem Ci, że ja zawsze koszę liście... nigdy nie grabię bo przecież to nawóz oczywiście oprócz dębowych
OdpowiedzUsuńurocze zdjęcia pachnące jesienią
pozdrawiam
Może powinnam kosić , ani grabić-to wygodniejszy sposób i mniej męczący .W tym roku jesień niezwykle przyjemna .Pozdrawiam .
Usuń