niedziela, 6 lipca 2014

Lipiec w ogrodzie.

Wreszcie lato i wakacje,czas urlopów z pachnącym lasem,ziołami i skoszoną trawą.Czas błogiego lenistwa,spędzania czasu na tym co lubi się najbardziej.Wieczornego odpoczynku na tarasie z filiżanką kawy czy herbaty,ogrodowych spotkań z rodziną czy znajomymi.Trzeba jak najlepiej wykorzystać ten czas bo lato minie szybko jak mgnienie oka a jesienią i w zimowe wieczory będziemy z rozrzewieniem wspominać minione lato i tęsknić znowu.....
Ja wybieram czynny odpoczynek i górom nie odpuszczę. Jest jeszcze tyle dróg do odkrycia, tak wiele do zobaczenia.Mam nadzieję że i towarzysze podróży nie zawiodą a może dołączą nowi?kto wie....
A dzisiaj,dzień upalny burzę już słychać znad gór. Spaceruję po ogrodzie obserwując lato i zmienność w ogrodzie.Z letnich kwiatów lubię róże,liliowce,hortensje i uwielbiam lawendę która wieczorami i wczesnym rankiem wkrada się ze swoim zapachem do salonu.Posadziłam długi rząd od tarasowych schodów do końca domu.Jej kwitnące kwiaty ścinam i układam bukieciki które w domu jeszcze długo pachną.

Liliowce mam ich około 20 gatunków,zaczynają kwitnąć od maja do późnej jesieni.Są w przeróżnych kolorach zaczynając od bieli a kończąc na ciemno bordowym.Ja je lubię ponieważ nie są wymagające i szybko się rozrastają.Radzą sobie dobrze w moim gorącym i suchym ogrodzie.

Chce mu się pić czy marzy o świeżutkiej rybce?
A gdzie kot Filon się schował?
Lilie to dopiero cudowne kwiaty,wspaniale pachnące koło których nie robię nic.Nie podlewam,nie nawożę i nie kopię a one rosną jak na drożdżach.

Wzięłam udział w konkursie kwiatowym jeżeli podoba się Wam mój ogród bardzo proszę o glosy,dziękuję.
https://www.facebook.com/WOGRODZIE/photos/a.812122168827432.1073741852.419119828127670/812126695493646/?type=3&theater

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz