Zima trwa.
Ale bardziej w kalendarzu.Przeplatanki pogodowej aury są niesamowite raz rankiem -18,trzy dni później rankiem +11.
Raz wszystko białe, za chwilę zielone jak wiosną .Zimy ostatnimi laty robią się kapryśne z nocnymi orkanami.
Ja śniegu i zimna nie lubię i taka pogoda jak jest teraz u mnie mi nie przeszkadza,byle do wiosny.
A wiosna już coraz bliżej i dni robią się dłuższe.
Przygotowuję się do cięcia zimowego drzew i krzewów owocowych które przycinam w styczniu.Jeśli są duże mrozy to czekam aż zrobi się cieplej.Dla roślin w ogrodzie jest to okres pełnego spoczynku.Dla ogrodników czas przygotowań do wiosny.
Ogród warzywny już mam zaplanowany co i gdzie posadzić wykorzystując allelopatię korzystną-czyli wzajemne oddziaływanie roślin na siebie.
Od kilku lat mam tak sporządzoną listę i według niej sadzę warzywa.
W cieplejsze dni robię porządki w ogrodzie,zbieram połamane gałęzie przez wiatr i grabię liście które wiatr skądś mi przywiewa.
Pod koniec stycznia zacznę wysiewać nasiona kwiatów jednorocznych do doniczek,ponieważ postanowiłam obsadzić nimi rabaty.Będą to szałwia,begonia stale kwitnąca i inne które wymagają późniejszego siania.
Begonie-bobki mam też z ubiegłego roku wsadzone do doniczek są w piwnicy i dosyć dobrze się jeszcze trzymają.
Zmieniający się ogród i pogodę uwieczniam na zdjęciach.
Znalazłam archiwalne zdjęcie ogrodu z 07.06.2008 kiedy ogród powstawał a razem z nim staw.
A w ubiegłym roku tak
Pierwsza pełnia w tym roku za nami.
Pełnia księżyca styczniowego jest nazywana Pełnią Wilczego Księżyca a to dlatego że podczas mroźnego stycznia wilki zakradały się do wiejskich zagród w poszukiwaniu pożywienia.
Wschód słońca na Zagórzu gdy temperatura wynosiła-18 stopni.
Nad Pasmem Radziejowej.
Zachód słońca nad Radziejową.
Z dzisiejszego spaceru po ogrodzie.
I kolejna niespodzianka od męża,deska do prasowania ma już drewniane nogi.
Ale bardziej w kalendarzu.Przeplatanki pogodowej aury są niesamowite raz rankiem -18,trzy dni później rankiem +11.
Raz wszystko białe, za chwilę zielone jak wiosną .Zimy ostatnimi laty robią się kapryśne z nocnymi orkanami.
Ja śniegu i zimna nie lubię i taka pogoda jak jest teraz u mnie mi nie przeszkadza,byle do wiosny.
A wiosna już coraz bliżej i dni robią się dłuższe.
Przygotowuję się do cięcia zimowego drzew i krzewów owocowych które przycinam w styczniu.Jeśli są duże mrozy to czekam aż zrobi się cieplej.Dla roślin w ogrodzie jest to okres pełnego spoczynku.Dla ogrodników czas przygotowań do wiosny.
Ogród warzywny już mam zaplanowany co i gdzie posadzić wykorzystując allelopatię korzystną-czyli wzajemne oddziaływanie roślin na siebie.
Od kilku lat mam tak sporządzoną listę i według niej sadzę warzywa.
W cieplejsze dni robię porządki w ogrodzie,zbieram połamane gałęzie przez wiatr i grabię liście które wiatr skądś mi przywiewa.
Pod koniec stycznia zacznę wysiewać nasiona kwiatów jednorocznych do doniczek,ponieważ postanowiłam obsadzić nimi rabaty.Będą to szałwia,begonia stale kwitnąca i inne które wymagają późniejszego siania.
Begonie-bobki mam też z ubiegłego roku wsadzone do doniczek są w piwnicy i dosyć dobrze się jeszcze trzymają.
Zmieniający się ogród i pogodę uwieczniam na zdjęciach.
Znalazłam archiwalne zdjęcie ogrodu z 07.06.2008 kiedy ogród powstawał a razem z nim staw.
Pełnia księżyca styczniowego jest nazywana Pełnią Wilczego Księżyca a to dlatego że podczas mroźnego stycznia wilki zakradały się do wiejskich zagród w poszukiwaniu pożywienia.
deska do prasowania wymiata :)
OdpowiedzUsuńDeska przeszła metamorfozę,jest inna i najważniejsze dobrze się na niej prasuje.
UsuńPiękny Twój ogród o każdej porze roku, niebo uchwyciłaś w cudowny spósob, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję,niebo było tak piękne że trudno było się powstrzymać i nie zrobić zdjęcia.
UsuńNiesamowite Twoje zdjęcia! dziwna tegoroczna zima, nie wiadomo czy jeszcze będzie czy już nie...
OdpowiedzUsuńZobaczymy, pozdrawiam,
m.
Szczerze mówiąc nigdy za nią nie tęskniłam,niech siedzi za oceanem:)
UsuńPozdrawiam.