niedziela, 21 lipca 2019

Lipiec w Ogrodzie Marzeń.



Lipiec w Ogrodzie Marzeń kwitnący i zielony pomimo ogromnej suszy, która trwa drugi miesiąc i na horyzoncie zmian i szans na deszcz - nie widać.
Lato powinno być ciepłe i słoneczne, jednak deszcz też potrzebny.
Wczoraj niebo nam się zlitowało, i zesłało suchej ziemi trochę deszczu, który pomógł trawie i roślinom z płytkim systemem korzeniowym.
Pozostałe rośliny codziennie podlewam, zwłaszcza liliowce, róże i 17 letnie rarytasy.
Dbając o swoje zdrowie i kondycję, biegam z konewkami od rośliny do rośliny.
Kiedyś miałam długi wąż ogrodowy, ale  wyrządzałam nim więcej szkód niż pożytku.
Niby raz czy dwa uważałam, żeby nie niszczyć roślin, ale ten trzeci i następny zapomniałam i rośliny się łamały.
Wróciłam do podlewania ręcznego. Takie podlewanie jest też dobre, gdy dodaję do konewek gnojówkę. Taki nawóz trzeba dostarczyć roślinom, które wydały mnóstwo kwiatów, żeby mogły się zregenerować.
Czyli róże - one są żarłoczne i liliowce także. Warzywa i pomidory również podkarmiam.
W przerwach między pracami w ogrodzie, a podlewaniem roślin umilam sobie czas robiąc przetwory z własnego ogrodu.
Taka miła odmiana:)


Brzoskwinie. Zastanawiam się  co by tu z nich zrobić, sok czy dżem metodą janginizacji.
Zrobiłam ta metodą sok z agrestu i agrestoporzeczki.


Ogórki kiszone.


Kiszone pąki liliowca.


Czosnek po kapucyńsku.
Czosnek zawsze sadzę jesienią i mam na cały rok.


Nagietek na herbatę zimową.


Zestaw na kiszonki.












Hortensja dębolistna.

































Warzywnik z liliowcami, ziołami, dziewanną, nagietkiem, żmijowcem, żywokostem i innymi.






Na kompostowniku rosną ziemniaki i dynia, taka oryginalna i pożyteczna ozdoba.











2 komentarze:

  1. Pięknie! Wspaniałe rośliny i to pomimo suszy. Zaintrygował mnie czosnek po kapucyńsku. Poza Zimozielonym ogrodem (on jest dla mnie najważniejszy)kuchnia to moje drugie ja :-) Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czosnek po kapucyńsku jest świetnym dodatkiem do mięs, a przepis pochodzi z książki "Leki z klasztornej spiżarni" Z.Nowaka - z recepturami o. Grzegorza Sroki. Wspaniałe przepisy, polecam.Też lubię czasem poszaleć w kuchni:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń