Suszone zioła i kwiaty zamknięte w słojach na herbaty w zimowe wieczory.
Teraz, gdy wczesnym popołudniem robi się już noc i ogród ma mniej wymagań wobec mnie, lubię przebywać w kuchni i mieszać w garnkach.
Wracam do naszej staropolskiej kuchni, wykorzystując w niej warzywa, zioła i kwiaty jadalne z ogrodu.
Ale też chętnie gotuję nowe potrawy, nawet jeśli nie zawsze mi smakują to warto spróbować.
Zaklęte w słoikach lata polskiej kultury kulinarnej, to skarb polskich smaków bez ulepszaczy.
Dzięki korzystaniu z naturalnych metod produkcji wzbogaconej o regionalne akcenty z wykorzystaniem tego - co rośnie w naszych ogrodach, czyni te potrawy wyjątkowymi nadając im niepowtarzalny smak.
Domowy makaron (mąka kupiona w młynie - najlepsza) z domowym sosem bolońskim, kurczakiem i bluszczykiem kurdybankiem.
Zapiekane ziemniaki z papryką, prażonymi pestkami dyni i lebiodką.
Zakwas z czerwonych buraków (z ogrodu) i zakwas na żurek.
Kurczak duszony w kiszonej kapuście (od kiedy mieszkamy w domu co roku kiszę kapustę w beczkach) z selerem i stokrotkami.
Grochówka.
Żurek na domowym zakwasie z jajkiem sadzonym i ziemniakami (jajko powinno być lekko ścięte).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz