niedziela, 1 grudnia 2013

Leśny spacer.

Niedziela pogodna i przyjemna na spacer.Do lasu wybrałam się po gałązki jodłowe i szyszki do dekoracji na nadchodzące Święta.Nie widać jeszcze zimy w lesie może dlatego że jesteśmy na południowym stoku,po górach już jest biało. Paprocie mają zielone liście jak jesienią i rosną grzyby.
Zawsze gdy jestem w lesie wybieram sobie drzewo iglaste i przez kilka minut stoję pod nim i czerpię z niego siłę i pozytywną energię.To naprawdę pomaga,trzeba wtedy o niczym nie myśleć,poczuć jedność z drzewem a wtedy energia drzewa przenika w nas.


I las.




Wczoraj upiekłam bułeczki pszenne,mają smak bułek takich które kupowało się w wiejskich piekarniach pod koniec lat 70 i początek 80.Niestety nie mam pieca chlebowego jest on moim marzeniem razem z wędzarnią.
Mąż obiecał mi zrobić taki piec ale niestety cierpi na brak czasu.
Mamy pomieszczenie w piwnicy tam będzie wiejska kuchnia właśnie z takim piecem. Cały czas się zastanawiam czy piec kaflowy czy może w starszym stylu lepiony ,a z czego to nie wiem mam nadzieję że mąż wie:)



Pyszne z prawdziwym wiejskim masłem i powidłami brzoskwiniowymi.
 
 
Przepis na bułeczki pszenne obtoczone w mące razowej(mogą być posypane makiem,sezamem,kminkiem i czym kto lubi).
0,6kg mąki pszennej,
1/3 paczka drożdży,
2 łyżki oleju,
1 łyżka cukru,
łyżeczka soli.


Drożdże rozpuszczamy w niewielkiej ilości ciepłej wody z dodatkiem cukru,soli i oleju.
Dodajemy do mąki(przesianej przez sito) i dolewamy około 1 szklankę ciepłej wody.
wodę dolewam stopniowo tak aby ciasto było miękkie nie za rzadkie.
Wyrabiamy ciasto ,ma odchodzić od ręki i przez 10 minut je wyrabiamy.
Odstawiamy aż trochę ruszy.
Formujemy bułeczki naciskamy tak aby był placek i obtaczamy w mące razowej.
Odstawiamy na 30 minut żeby wyrosły.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy w temp.200 stopni przez 15 minut.



A na obiad rosół z kury po romsku.




Rosół z kury po romsku.

Kurę gotujemy i gdy już mięso jest miękkie dodajemy dużo pokrojonych warzyw(cebula,czosnek,marchew,seler,por i korzeń pietruszki)
Dodajemy sól,pieprz,kostkę rosołową i czerwoną mieloną paprykę bo rosół ma być na ostro.
Gdy rosół z warzywami się gotuje robimy kluski.

Kluski.
1 kg mąki,
5 całych jajek,
3 żółtka,
i trochę soli.
Nie dajemy wody.Kluski wyrabiamy na gładkie ciasto ma być lepkie.
I wrzucamy na gotujący się rosół.Gotujemy,kluski nie są bardzo miękkie.

Jeśli mamy mniej domowników to przepis na kluski dzielę na pół.

Potrawę oceniam na 4 i daję plus za warzywa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz