Pojechaliśmy samochodem do Rytra(około 6 km) i czerwonym szlakiem przed siebie.
Nie zobaczyliśmy pięknych szczytów Tatr, chmury nie pozwoliły nam na to. Liczymy że następnym razem może uda nam się zobaczyć taki widok.
A więc idziemy:)
Powiedziałam do męża że mam przeczucie ze nic nam się nie stanie.
(mąż)ale czy to wystarczy.
Wystarczyło
Do schroniska Cyrla dotarliśmy jako pierwsi goście w Boże Narodzenie ale nie jako jedyni był pan na rowerku i grupa młodych ludzi.
W schronisku Cyrla wypiliśmy pyszną kawę,zjedliśmy pierogi i ruszyliśmy na Jaworzynę Kokuszczańską.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz