W długie zimowe wieczory gdy ogród daje nam dłuższy urlop,lubię złapać za szydełko i igłę. A że nie lubię oglądać telewizji,bo szkoda mi na to czasu to szydełkowanie jest moim zimowym zajęciem z którego powoli trzeba będzie zrezygnować.A dlaczego zrezygnować?bo dni dłuższe a zima zamiast zimowa jest wiosenna ku mojej radości:)
Zrobiłam naszyjnik szydełkowy z kwiatów.
I kwiatuszki do następnego łańcuszka.
Serweta na której chcę wyszyć jesienne dziurawce.
Szydełkowe ozdoby do wiklinowych koszyków.
W dzisiejszy pochmurny i ponury dzień trochę światła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz