Sierpień w Ogrodzie Marzeń.

Upalne sierpniowe lato daje nam wszystkim nieźle w kość, rośliny i zwierzęta w Ogrodzie Marzeń potrzebują natychmiastowej ochłody choćby na chwilę i wody,wody,wody.....
Ogród nie wygląda najlepiej pomimo codziennego podlewania,podlewać trzeba już prawie wszystkie rośliny, z drzew owocowych liście opadają jak po pierwszych jesiennych przymrozkach.
A ja i tak kocham lato za ciepłe dni, gdy nawet siedząc pot spływa ze mnie strumieniami,za wieczory ze świerszczów graniem które w taki upał grają jak opętane ,a gdy jeden z nich wielki okaz wskoczył mi do salonu podniosłam krzyk,wrzask i wielki lament i nie wiem kto z nas wystraszył się bardziej,chyba świerszcz bo czmychnął z powrotem do ogrodu.
Za łąki pachnące sianem,zapachem wonnych ziół i zbożem co złotym kłosem w słońcu lśni.
Wycieczkami przed siebie bez celu gdy kierunek wskazuje mi wiatr pchając w miejsca nieznane,tajemne.
I gdy o świcie z porannych mgieł wypływa ognista kula powoli wznosząc się nad horyzont.
I wreszcie za letnie,zwiewne sukienki jak muśnięcie skrzydeł motyla w kolorach kwiatów w ogrodzie.
Cóż by to było za lato bez owoców zrywanych  prosto z krzaczka,zjedzonych natychmiast bez mycia .
Za pełne słońca słoneczniki w ogrodzie.

Nad głową szybował jastrząb i mały helikopter.