sobota, 21 lipca 2018

July in the Garden of Dreams.


Pierwszy wakacyjny miesiąc powoli się kończy.
Po wiosennej długotrwałej suszy, przyszły ulewy, które na szczęście u nas, nie zostawiły po sobie ogromnych zniszczeń. Po tak obfitym deszczu ogród wyraźnie ożył, rozrosły się byliny, aksamitki, które wcześniej pomimo podlewania rosnąć nie chciały.
Choć mamy czas letniego, błogiego lenistwa, to ja mam pełne ręce roboty, nie tylko w ogrodzie. Zbieram owoce, warzywa i zamykam letnie zapachy do słoików. A ten rok bardzo owocny, mnóstwo jabłek, czarnej porzeczki, agrestu, morwy, ogórków  i pomidorów. Dawno już nie miałam tak dużo zapasu różnych soków.
Trzeba się nacieszyć ogrodem i długimi letnimi wieczorami, póki jeszcze są.
















































































































4 komentarze:

  1. Bardzo kwieciscie
    Kocham hortensje a trytoma bardzo egzotyczna. Szpaler z niebieskich hortensji boski. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię hortensje w każdym kolorze, ale te niebieskie mają w sobie "coś', może dlatego, że niebieskiego koloru w ogrodach jest niewiele.

      Usuń
  2. Piękne rośliny i przepiękny ogród!!! Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń