Dzisiejsza niedziela z błękitnym niebem i ciepłymi promieniami wczesnowiosennego słońca, wyciągnęła mnie z Ogrodu Marzeń na cudowny spacer.
Bobrowisko znajduje się na terenie dawnej żwirowni i przez lata, natura stworzyła niepowtarzalne bogactwo fauny i flory.
To fantastyczne miejsce, które wraz ze ścieżkami rowerowymi pozwala na aktywny wypoczynek.
Choć promienie słońca nie obudziły jeszcze natury, nie było łabędzi, żab, i ptaki jeszcze nie hałasowały. To mieszkańcy tłumnie ruszyli po kontakt z naturą i po witaminę D, niezbędną dla naszego organizmu, której po zimie mamy niedobór.
Łapaliśmy słońce i radość.
Budowa Bobrowiska i ścieżek rowerowych w Starym Sączu to strzał w 10.
Dzisiaj odwiedziło to miejsce mnóstwo rowerzystów, spacerowiczów z dziećmi, z psami.
Niektórzy odpoczywali na ławeczkach wyciągając twarze ku słońcu - tak jak ja, a jeszcze inni siedzieli na suchej trawie przy stawach patrząc w zamarzniętą jeszcze taflę wody.
A ja nawet trochę się opaliłam i nazbierałam gałązek i kotków olchy.
Do gałązek olchy, dodałm leszczynowe i brzozowe, będzie wywar do płukania włosów.
A z kotków olchy i leszczyny nastawiłam nalewkę leczniczą na przeziębienia, kaszel i grypę.
Zanim udałam się na Bobrowisko, w naszym lesie w Myślcu Zagórzu nazbierałam kotków leszczyny.
Piękne widoki. Widać że przyroda budzi się do życia
OdpowiedzUsuń