wtorek, 5 lutego 2019

Nasiona Chia.



Drobniutkie nasionka Chia, które zdobywają coraz większą popularność w kuchni jako dodatek do potraw.
Te maleńkie nasiona, które mają w sobie leczniczą moc i dawkę energii, która wzmocni i odżywi nasz organizm.
Chia to nasiona rośliny (salvia hispanica) czyli szałwi hiszpańskiej, pochodzącej z Ameryki Południowej.
W Polsce rośnie kilka gatunków szałwi, między innymi szałwia lekarska, omszona, łąkowa, okółkowa. Szałwia hiszpańska w nszych ogrodach rośnie bardzo rzadko i raczej nie zakwitnie, nasze warunki klimatyczne jej nie służą.
Chia to obfite źródło kwasów tłuszczowych Omega 3 i Omega 6, witamin, minerałów i błonnika.
To także bogate źródło wapnia, żelaza i są bardzo smacznym dodatkiem do dań.
Nasiona Chia przed spożyciem należy namoczyć w mleku lub w wodzie. W wodzie tworzy się z nich galeretka podobnie jak z nasion siemienia lnianego.
Ja Chia, 1 łyżkę moczę w 1 szklance mleka kokosowego, zrezygnowalam z nabiału zwierzęcego. Choć nie jestem w tym wgledzie bardzo rygorystyczna. Gdy pojawiają się pierwsze truskawki w ogrodzie, to najsmaczniejsze są ze śmietaną. A gdy pojawia się młoda kapusta, to nie ma lepszej jak duszona ze śmietaną.
Ale wracając do Chia, 1 łyżka nasion i szklanka mleka kokosowego, zostawiam to na godzinę.
Mleko kokosowe można kupić lub zrobić samemu z wiórek kokosowych, albo miąższu kokosowego. Dodać wodę i zmiksować blenderem.
Mleko kokosowe jest bogate w składniki odżywcze i bardzo smaczne.
Gotuję na sypko ryż jaśminowy (może być jakikolwiek inny lub kasza), dodaję namoczone Chia, łyżkę miodu, rodzynki, owoce (pod ręką miałam gruszki) i  orzechy włoskie (których nie kroję, mam je z ogrodu i są  miękkie).
 I gotowe.
Takie danie to bomba witaminowa, jest smaczne, pachnące i co ważne, bardzo sycące.
Osoby, które lubią ciągle sobie podjadać będą miały uczucie sytości.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz