sobota, 9 lutego 2019

Porządki w Ogrodzie Marzeń rozpoczęte.


Nie wiem czy to tylko chwilowy powiew ciepłego wiatru, czy wiosna zbliża się do nas przeganiając zimę.
Ale wszystko w ogrodzie na to wskazuje, że - tak.
Sikorki śpiewają przepięknie i do stołówki zaglądają rzadziej, narcyzy, krokusy i zazielenione liliowce już nad ziemią.
Jak to dobrze, że jesienią wygrabilam liście i uprzątnęłam je z rabat.
Teraz byłoby to trudne i delikatne zadanie, bo choć bym uważała, to zawsze zniszczy się jakieś pędy.
O grabieniu trawnika, gdy liście krokusów już wyszły nie ma mowy.
Pisałam Wam we wcześniejszych postach, że trochę eksperymentuję z trawnikami i posadzonymi na nich krokusami i narcyzami.
Zamarzyły mi się wiosenne łany kwitnących krokusów, narcyzów, i w przypadku tych pierwszych, pomysł rewelacja, zaś w drugim - klapa.
A dlaczego? Już spieszę z odpowiedzią.
Trawniki koszę nawet na początku grudnia, gdy jest ciepło, po to, aby wiosną trawa była niska i nie urosła szybko.
Przez kilka lat prowadzę obserwację i zapisuję w zeszycie, kiedy zaczynają mi kwitnąć wiosenne kwiaty i kiedy przekwitają. Ich kwitnienie zależy od odmiany i pogody, gdy wcześniej nastają ciepłe dni, to i kwiaty pojawiają się wcześniej.
Z zapisków w zeszycie wynika, że krokusy najwcześniej zakwitły w ogrodzie 12.03, czyli wtedy, gdy trawa nie rośnie jeszcze jak szalona i kwiaty widać w całej okazałości. I o to chodzi, kwiaty na górze, trawa na dole.
Pamiętajcie, że po przekwitnięciu krokusów, trawnika kosić nie można. Można dopiero wtedy, gdy ich liście zżółkną i zaschną.
Jeśli chodzi o narcyzy posadzone na trawniku, ja zdecydowałam się posadzić odmianę - narcyz biały. Ponieważ pięknie wygląda, długo kwitnie, szybko się rozrasta w spore kępy i słodko pachnie.
Narcyz biały zaczyna kwitnąć w połowie maja, a do połowy maja jest zazwyczaj u mnie koszony trawnik sześć razy.
A więc trawa nie koszona w miejscu, gdzie narcyzy białe rosną, jest tak wysoka jak kwaty narcyzów, a z nią, rosnące w niej mniszki lekarskie, chwasty i zioła
Powstaje kolorowa łąka kwietna, ale ja nie taki efekt chciałam uzyskać. Wszystko jest pomieszane i nie bardzo widać co kwitnie.
 Mogłabym posadzić zółte narcyzy one wcześniej kwitną, ale i one z żółtymi mniszkami utworzą żółtą łąkę.
Pomysł z narcyzami na trawniku nie przypadł mi do gustu, będą rosły tylko krokusy.
W ogrodzie praca ruszyła jak z kopyta, prace porządkowe, przycinanie, wycinanie i usówanie.
Trzeba było zabrać się za porządki przy drodze, posprzątać nawrzucane butelki i puszki.
I nie wiem, czy ktoś już sprzątał, bo zebralam tego dwa wiadra 20 litrowe, czy może mniej naśmiecono.
Do osoby która wyrzuca butelki i puszki, mam ogromną prośbę.
Miej litość nade mną już nie młodą osobą. Nie wyrzucaj w głąb osówiska, połóż za metalową barierką przy drodze. Ja przyjdę i posprzątam.
Chodzenie po stromej skarpie z każdą butelką pod górę, jest dla mnie trudne. A z ciężkimi wiadrami, które się przewracają, jeszcze bardziej trudniejsze.
Myślę, że się dogadamy..


Tak wyglądają rabaty po zimie - okropnie.





Z liśćmi liliowców, sierść Aresa. Ale jak mówią; "w przyrodzie nic nie ginie" i sierść wykorzystują szpaki i sikorki do wyścielania swoich gnizad.











A tu już porządki zrobione.



Narcyzy.



Krokusy na trawniku.



Rabata pod nowe nasadzenia liliowców - przygotowana.















Pąki kwiatowe lilaka.















3 komentarze:

  1. Dein Garten ist fabelhaft.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie da się ukryć, że stworzenie wyjątkowego ogrodu wymaga odpowiedniej aranżacji i zaplanowania. U nas niestety nie obyło sie bez pomocy fachowców - zobacz. Efekty będzie widać dopiero na wiosnę, ale już nie mogę się doczekać:)

    OdpowiedzUsuń