niedziela, 2 lutego 2014

Życzanów.


Życzanów  miejscowość położona za Barcicami tuż przed Rytrem.
Nazwa miejscowości pochodzi od wyrazu Życzan (upragniony,życzony syn)Niestety nie wiadomo dokładnie o jakiego syna chodzi.Kiedyś te tereny były własnością królewską.
Z Życzanowa wiedzie niebieski i zielony szlak.
Zielony szlak jest szlakiem przyrodniczym nazwanym -SZLAK HRABIEGO ADAMA STADNICKIEGO który był właścicielem tych ziem należało do niego w sumie 11tys.hektarów lasu.
Z wykształcenia był leśnikiem , wielkim miłośnikiem przyrody i twórcą pierwszych leśnych rezerwatów przyrody.W sumie założył 4 rezerwaty:w Barnowcu,Łabowcu,Uhryniu i Szlachtowej w tych lasach wprowadzał nowe gatunki drzew.W Nawojowej znajduje się pałac Stadnickich który udało się potomkom hrabiego odzyskać.
Zaczynając podróż w Życznowie przez Pasmo Jaworzyny Krynickiej dojdziemy po 22km do Łabowej.
Ja całej trasy nie przeszłam, na zimowy, samotny spacer po górach byłby to trochę ryzykowny spacer.Droga jeszcze oblodzona choć u nas od kilku dni hula Halny.Powiew wiosny czuć w powietrzu jak dni się wydłużą wrócę tu.
.Ale kto jeszcze nie był gorąco polecam. Już na początku trasy zauważyłam że jest niesamowicie czysto ani jednego papierka,puszki czy butelki po drodze nie znalazłam .Wielki pokłon dla mieszkańców,leśnictwa a także turystów którzy nie zostawiają po sobie śmieci.Las nie przychodzi do naszych domów,mieszkań i nie śmieci więc i my róbmy to samo.



Malownicza rzeka Poprad.





Halo,puk,puk czy tu ktoś mieszka?Cisza......


Zastanawiałam się dlaczego miejscowość Życzanów pisze się przez"ż"a Leśnictwo Rzyczanów przez "rz".
Może Leśnictwo wybrało sobie starszą nazwę Życzanowa gdy nazwę miejscowości pisano Rzyczanów.
Na prywatnym budynku z metalu wykuty jest napis Głęboki Jar i liście dębu.Bardzo mi się spodobała ta robota mistrza.Również altanka i podpory pod pnącza są z takim samym wykutym motywem liści dębowych.



Drzewa z fantazyjnie powyginanymi korzeniami idealne do fotografowania.

Czy to ambona myśliwska,wdrapałam się na nią żeby zobaczyć co widać.Zwierząt nie było a widoki z góry piękniejsze.





W tym roku mamy urodzaj orzeszków bukowych i zwierzęta leśne maja świetna ucztę.










Jeden nieostrożny krok,zagapienie i znajdziemy się w głębokim jarze na zawsze.A teraz droga oblodzona .


Na każdym kroku widać dbałość Leśnictwa o przyrodę,rozmieszczono dużo budek lęgowych dla ptaków.

Nad licznymi potokami wykonano mostki tak aby pasowały i dobrze harmonizowaly się z otoczeniem leśno-górskim.

Dla odpoczynku przygotowano specjalne miejsce w ciszy wśród drzew.Znalazł się tu nawet stół z obrusem chyba po raz pierwszy widzę na szlaku obrus na stole:)





Powalone drzewa przez wiatr.


Do kogo należą te ślady?To chyba sarny je zostawiły.
Nad potokiem.




I to ostatnie miejsce do którego doszłam


1 komentarz:

  1. I tyle do oglądania, tyle do oglądania - a wiosną będzie jeszcze piękniej

    OdpowiedzUsuń